Podczas lotu z Helsinek do Rzymu, samolot fińskich linii lotniczych Finnair, odbywający trasę AY1763, był zmuszony do powrotu do stolicy Finlandii. Incydent miał miejsce po około półtorej godziny lotu, gdy pilot dostrzegł poważną usterkę – pęknięcie szyby w kokpicie Airbusa A320-214.
AWARIA NAD POLSKĄ
Maszyna wystartowała z Helsinek o godzinie 16, jednak wkrótce po przekroczeniu zachodniej części Polski, tuż przy granicy z Niemcami, zauważono uszkodzenie szyby. Serwis Aviation Safety Network zarejestrował, że w momencie awarii samolot osiągał pułap FL380. Pilot podjął natychmiastową decyzję o powrocie na lotnisko w Helsinkach, uznając sytuację za krytyczną.
PASAŻEROWIE W NIEPEWNOŚCI
Na pokładzie znajdowali się między innymi włoscy dziennikarze, relacjonujący szczyt w Saariselce, w którym uczestniczyła włoska premier Giorgia Meloni. Wszyscy pasażerowie zostali później przebookowani na inny lot, który miał jechać do Rzymu w wigilijny poranek. Tak niespodziewany rozwój wydarzeń na pewno nie będzie wspomniany w relacjach z podróży, które miały być pełne radosnych przygotowań do świąt.
Incydent ten przypomina, jak ważne jest bezpieczeństwo w lotnictwie, a także, jak nieprzewidywalne mogą być niektóre sytuacje, nawet podczas rutynowych lotów.
Źródło/foto: Interia