Dzisiaj jest 12 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Krzysztof w niebezpieczeństwie po wigilijnym spotkaniu – dramatyczne wydarzenia na ulicy

Powrót z wigilijnego spotkania stał się koszmarem dla mieszkańca Piastowa. Młody Krzysztof padł ofiarą brutalnego ataku, gdy zamaskowany sprawca napadł na niego przed jego blokiem. Napastnik powalił go na ziemię i zaczął bić, co zakończyło się uszkodzeniem zębów. To prawdziwy cud, że mężczyzna przeżył tę brutalność. W rozmowie z reporterem „Faktu” opowiedział o swoim dramatycznym doświadczeniu.

Według relacji pana Krzysztofa, miał on ogromne szczęście, mówiąc, że dziękuje Bogu za to, że żyje. — To mogło się skończyć znacznie gorzej. Gdyby napastnik był uzbrojony, dziś bym nie rozmawiał z panem — przyznaje z trwogą.

PRZERAŻAJĄCY ATAK W NOCY

Do incydentu doszło 21 grudnia w nocy, kiedy Krzysztof wracał do domu po spotkaniu z przyjaciółmi. Wysiadł z autobusu niedaleko swojego blokowiska i kierując się w stronę mieszkania, założył słuchawki i włączył muzykę. — Szedłem spokojnie, a tu nagle zaatakował mnie ktoś od tyłu — opisuje. Gdy był kilka metrów od klatki schodowej, napastnik zadał mu silny cios w głowę, powalając go na trawę. — Otrzymałem uderzenie i straciłem orientację — dodaje poszkodowany.

Po ataku sprawca zniknął w nieznanym kierunku, a Krzysztof, ocknąwszy się, zaczął wzywać pomocy. „Kasiu, ratuj, napadli mnie” — wołał. Na jego krzyk zareagowała partnerka, pani Katarzyna, która natychmiast wybiegła na zewnątrz. — Usłyszałam przerażony głos Krzyśka. Szybko pobiegłam mu na pomoc — relacjonuje. Na miejsce przybyła karetka, a ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali wstrząśnienie mózgu oraz inne obrażenia.

LOKALNA SPOŁECZNOŚĆ W SZOKU

Pani Katarzyna jest wstrząśnięta tym, co się wydarzyło. — To okropne, co się teraz dzieje. Człowiek wraca do domu, a oto ktoś go atakuje bez powodu — mówi z obawą. Policja została poinformowana o zdarzeniu, a funkcjonariusze zebrali nagrania z monitoringów w okolicy, by zidentyfikować sprawcę. — Mundurowi prowadzą intensywne działania w tej sprawie — informuje Monika Orlik z Komendy Policji w Pruszkowie.

Mieszkańcy osiedla odczuwają strach i niepewność. — Nie czujemy się bezpiecznie. Wrażenie, że jest coraz gorzej, staje się przytłaczające — mówią mieszkańcy, apelując o zwiększenie patroli policyjnych. — Policja bywa tu rzadko. Potrzebujemy lepszego monitoringu — dodają sąsiedzi.

Policja zwraca się z apelem do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje o napastniku. Jednocześnie przypominają o ostrożności i unikaniu spacerów w nieoświetlonych miejscach, zwłaszcza wieczorem.

Incydent ten uwydatnił strach mieszkańców Piastowa. Czy mogą oni czuć się komfortowo we własnym otoczeniu? Wciąż nie ma odpowiedzi, ponieważ sprawca pozostaje na wolności.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie