Niezręczne sytuacje, które mogą zdarzyć się podczas wigilijnej kolacji, potrafią na długo pozostać w naszej pamięci. Często są to nieprzemyślane słowa, które później analizujemy przez tygodnie. To takie drobne szpileczki, które padają przykryte płaszczykiem „dobrej woli”. Już pod koniec jesieni pojawia się w ludziach obawa o to, jakie pytania usłyszą przy świątecznym stole i jak odpowiedzą na nie wujkowi, który bezceremonialnie przekracza osobiste granice przez niefortunne pytania czy nieodpowiednie komentarze. To poważny problem, jak zauważa psycholożka i psychoterapeutka Katarzyna Kucewicz.
Niepożądane pytania przy wigilijnym stole
Czy masz już kogoś, kiedy planujecie ślub, myślicie o dziecku? Kiedy kupujecie mieszkanie? Stawiałem dom w twoim wieku, a czemu tak się nie śpieszycie? I jakież to zarobki masz w tej swojej pracy? Takie pytania mogą zepsuć nawet najbardziej obiecaną świąteczną atmosferę.
Słowa i komentarze, które padają w czasie wigilijnej wieczerzy, mogą być zapamiętane przez wiele lat.
– Gdy byłam singielką, wszyscy krewni wciąż pytali, gdzie chłopak. Czułam się jakbym brała udział w przesłuchaniu — relacjonuje 36-letnia Ania. – Inna kwestia to waga; jedni pytają, dlaczego schudłam, inni, czemu przytyłam — dodaje.
Nieprzyjemnych sytuacji podczas Wigilii doświadczył także 31-letni Rafał, dla którego ten dzień był wyjątkowo stresujący, bo na kolację przybyli teściowie jego siostry. Obawiał się, by wszystko wypadło idealnie. W stresujących momentach Rafał nieco się jąka, co miało miejsce i tym razem. Ciotka zaskoczyła go pytaniem o pomoc w związku z jego jąkaniem.
– Zareagowałem, że skorzystam z jej sugestii, a sam mogę jej polecić dobre spotkania AA. Wcześniej „pomocna” ciotka postawiła na stole litr wódki. Od tego momentu nie odezwała się do mnie więcej — opowiada Rafał.
Raniące komentarze i przewidywalne tematy
Czasem nieprzemyślany komentarz rani bardziej, niż by się wydawało. – Rok temu brat stwierdził, że święta nikomu nie są potrzebne i wolałby, aby ich nie było. Mój ojciec się z nim zgodził. Było mi przykro, bo z mamą i siostrą starałyśmy się stworzyć świąteczną atmosferę — wspomina 31-latek.
Irytujące okazują się również pytania dotyczące diety. — Od ponad dziesięciu lat nie jem mięsa, nawet ryb, ale babcia zawsze pyta: „Dlaczego nie jesz karpia? Na pewno zjesz” — mówi 24-letni Damian, śmiejąc się. — Co roku ten sam temat. To już nasza tradycja, można by grać w świąteczne bingo!
Z badania przeprowadzonego na zlecenie Babble wynika, że aż 60 proc. Polaków obawia się pewnych tematów przy wigilijnym stole. Nie tylko kwestie osobiste budzą lęk. Inne badanie z 2023 roku pokazuje, że najwięcej osób nie chce rozmawiać o zdrowiu (43 proc.), polityce i sytuacji w kraju (41 proc.) oraz o kryzysie gospodarczym (35 proc.). Z kolei badani chętnie porozmawialiby o hobby i pasjach (81 proc.) oraz podróżach (75 proc.). Poszukiwanie tematów do rozmowy, które mogą łączyć, a nie dzielić, staje się kluczowe.
Granice w rozmowach rodzinnych
Warto zatem wyznaczyć jasne granice. Dla wielu osób może to być trudne, bo istnieje obawa, że ich reakcja popsuje atmosferę świątecznego spotkania. Należy jednak pamiętać, że nasze samopoczucie jest równie ważne jak pozostałych biesiadników. W sytuacjach, gdy czujemy się dotknięci, warto postawić granice. Jak to zrobić?
– Dobrze jest reagować z uśmiechem i żartem, ale stanowczo, nie wdając się w dyskusje. Nasza postawa i dobry humor są kluczowe. Przydatne może być przygotowanie kilku formułek na te gorsze pytania, które co roku się powtarzają — wyjaśnia Kucewicz.
Nie należy zamiatać spraw pod dywan. Jeśli temat nas dotknął, lepiej wyjaśnić to później. Po świętach warto porozmawiać o swoich uczuciach, wyjaśniając, jak się czuliśmy z powodu pewnych komentarzy. Komunikacja jest kluczowa.
Uniwersalne tematy do rozmowy
Podczas kolacji wigilijnej można również spotkać się z ciszą. Gdy stół jest pełen potraw, a rozmowy milkną, warto znaleźć wspólne tematy. Czasami zdarza się, że nawet milczący członek rodziny staje się rozmowny, gdy poruszone zostaną odpowiednie tematy. Wspomnienia o tradycji rodziny są dobrym punktem wyjścia, gdyż każdy może mieć coś do powiedzenia.
Nie ma potrzeby rezygnować z rozmów o polityce, ale ważne jest, aby zachować kulturę wypowiedzi i szanować odmienne zdania. W niektórych domach dialog o polityce może być kontrowersyjny, ale przestrzeganie wzajemnego szacunku sprawi, że każde zagadnienie stanie się możliwe do poruszenia.
Wreszcie, składanie życzeń to kolejny potencjalny problem. Najlepszym podejściem jest szczerość. Życzenia od serca, które nawiązują do bliższych związków, sprawiają, że słuchający czuje się zauważony i doceniony. Unikaj jej projektowania swoich pragnień na innych.
W końcu, wigilijne spotkanie powinno być pełne ciepła, zrozumienia i bliskości, a przygotowanie odpowiednich tematów i życzeń to klucz do odnalezienia radości w tym magicznym czasie.