Robert Lewandowski rozpoczął obecny sezon La Liga w wielkim stylu. Ostatnie tygodnie były jednak dla niego i dla całej Barcelony nieco mniej udane. „Duma Katalonii” straciła przewagę nad swoimi najgroźniejszymi rywalami i w przerwie świątecznej zajmuje trzecie miejsce w tabeli, co z pewnością nie jest wymarzoną pozycją dla zespołu z tak ambitnymi celami. Kapitan reprezentacji Polski postanowił spędzić ten okres z rodziną.
BARCELONA TRACZY POZYCJĘ LIDERA
W meczu z Atletico Madryt Barcelona przystępowała jako lider La Liga, jednak po porażce 1:2 i triumfie Realu Madryt nad Sevillą 4:2, spadła na trzecią lokatę w tabeli. Aktualnie Blaugrana ma 38 punktów, a Atletico zgromadziło ich 41, podczas gdy Real Madryt ma 40 i rozegrał jedno spotkanie mniej.
BRZAK PEWNOŚCI I MUBARANKI
– W ostatnich tygodniach odczuwaliśmy brak pewności siebie w polu karnym. Wierzę, że w nowym roku wrócimy silniejsi i zaprezentujemy lepszy futbol – komentował Lewandowski w wywiadzie dla Eleven Sport. Mimo że jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców z 16 golami na koncie, nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywali od 26 października. – Czasami zdarzają się skoki formy. Stworzyliśmy wiele sytuacji, ale brakowało nam spokoju, co utrudniło zdobywanie goli – dodał napastnik.
ŚWIĄTECZNE PLANY LEWANDOWSKIEGO
Zapytany o plany na święta Bożego Narodzenia, Lewandowski stwierdził: – Spędzę je z rodziną. Na pewno będzie to wspaniały czas. Jeśli już mówimy o tradycjach, to jego ulubioną potrawą bożonarodzeniową jest… barszcz czerwony. Cóż, może to nie jest typowy wybór, ale każdemu smakują różne rzeczy!
Kto wie, co przyniesie przyszłość dla Wojciecha Szczęsnego? Póki co, świętujemy to, co mamy, a z Lewandowskim na boisku wciąż możemy liczyć na wiele emocjonujących chwil w nadchodzących miesiącach.
