Eksplozja w fabryce amunicji w Turcji przyniosła tragiczne konsekwencje – co najmniej 12 osób straciło życie, a kilku kolejnych zostało rannych. Władze podjęły decyzję o powołaniu specjalnej komisji, która zbada okoliczności tego wybuchu.
Wybuch w Kavakli
Incydent miał miejsce we wtorek rano w miejscowości Kavakli, znajdującej się w prowincji Balikesir, w północno-zachodniej Turcji. Minister spraw wewnętrznych, Ali Yerlikaya, potwierdził, że w wyniku wybuchu zginęło 12 osób, a cztery zostały ranne. Wykluczył przy tym możliwość sabotażu jako przyczyny eksplozji.
Dochódzenie w toku
Władze rozpoczęły dochodzenie, aby ustalić przyczyny wybuchu. Specjalna komisja, w skład której wchodzą inżynierowie chemicy, mechanicy, specjaliści ds. bezpieczeństwa i geofizycy, ma za zadanie dokładnie zbadać sytuację i przygotować raport.
Kula ognia i dym
W sieci pojawiły się nagrania, na których uwieczniono kulę ognia oraz dym unoszący się nad fabryką w Kavakli. Jak informują lokalne media, zakład zajmował się produkcją amunicji do broni lekkiej i działał nieprzerwanie od 2014 roku.
Reakcje władz
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, wyraził swoje głębokie ubolewanie z powodu straty 12 osób. Na platformie X napisał, że składa kondolencje rodzinom ofiar i życzy szybkiego powrotu do zdrowia osobom poszkodowanym.
Źródło/foto: Polsat News