Jan Zieliński, zważając na nadchodzące wyzwania, nie ma zbyt wiele czasu na celebrację swoich sukcesów. Tuż po Wigilii wyrusza w podróż do Australii, gdzie uczestniczy w turnieju United Cup. W rozmowie z „Faktem” tegoroczny mistrz Australian Open i Wimbledonu uchylił rąbka tajemnicy na temat swoich planów świątecznych oraz potraw, które zagościły na jego stole.
MISTRZ ROKU W POLSKIM TENISIE
Minal rok w polskim tenisie przyniósł wiele emocji, a jednym z jego cichych herosów stał się właśnie Jan Zieliński. Zawodnik specjalizujący się w grze podwójnej, zdobył wielkoszlemowe tytuły, wygrywając w mikście Australian Open w parze z Su-Wei Hsieh oraz triumfując na kortach Wimbledonu w lipcu. W rozmowie nie zabrakło odniesień do tych triumfów.
PEWNOŚĆ SIEBIE KLUCZEM DO SUKCESU
— Na początku roku nie ukrywałem moich ambicji. Żaden z tych sukcesów nie spadł z nieba. Zawsze głośno podkreślałem, że przyjeżdżam do Australii i Anglii z zamiarem wygrania turnieju. Może brzmiało to nieco arogancko, ale pochodziło z mojej pewności siebie — mówi Jan Zieliński.
Podkreślił, jak istotna jest pewność siebie w sporcie, zauważając, że to właśnie ona wyróżnia największe postaci w historii sportu. — Zdejmowanie sobie presji i wiara w własne możliwości to fundamenty sukcesu — dodał.
ŚWIĘTA PO NOWEMU
W kontekście nadchodzących świąt Zieliński przyznał, że trochę przypomina swojego starszego kolegę Jerzego Janowicza, który z przymrużeniem oka twierdził, że woli pizzę od tradycyjnych potraw. — Najbardziej lubię sałatkę jarzynową, poza tym żadne inne świąteczne potrawy mi nie leżą. Więc może i spędziłbym święta razem z Jerzym — stwierdził z uśmiechem.
Sam tenisista postanowił dostosować świąteczny jadłospis do swoich upodobań. — U nas zestaw potraw nieco się zmienił. Na stole znajdzie się łosoś, którego uwielbiam, a wszelkie karpie i śledzie stanowczo odpadają — wyjaśnia z przekonaniem.
WYMARZONY PREZENT
Na koniec rozmowy zapytaliśmy Zielińskiego o wymarzony prezent pod choinkę. — Zdrowie w nowym roku przyjmę w każdej ilości — odpowiedział z humorem, co pokazuje, jak ważne dla sportowców jest dbałość o kondycję.
Mimo szybkiego tempa życia i wielu obowiązków, Jan Zieliński potrafi zachować zdrowy dystans do obowiązujących norm, zarówno na korcie, jak i poza nim. Jego postawa z pewnością inspiruje wielu młodych sportowców, którzy marzą o wielkich osiągnięciach w tenisie.