Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, podzielił się nieznanymi dotychczas zdjęciami z przeszłości, które ukazują go w zupełnie innym wydaniu. Na fotografiach dostrzegamy młodego polityka z brodą i wąsami, przy wigilijnym stole, otoczonego rodziną — córką Olą oraz rodzicami swojej małżonki, Małgorzaty. W rozmowie z „Faktem” Trzaskowski zdradził, gdzie spędza tegoroczne święta. „To nasz azyl” — podkreślił, natomiast Małgorzata Trzaskowska wskazała, że preferuje praktyczne prezenty, które nie kurzą się na półce.
RODZINNY DOM MAŁGORZATY
Polityka, choć wciąż obecna, nie dominuje atmosfery świątecznej. Rafał Trzaskowski przyznał, że tegoroczne święta spędza w rodzinnym domu swojej żony w Rybniku. Podzielił się również fotografią sprzed lat, która uwiecznia tradycyjne potrawy, takie jak barszcz z uszkami czy karp, a na stole nie zabrakło także słynnej przyprawy Maggi. Wspomniał, jak się zmienił — dzisiaj można zobaczyć go z lekkim zarostem zamiast brody.
„Dom moich teściów to dla mnie ważne miejsce, pełne ciepła i spokoju. Każdego roku przyjeżdżam tu z moją rodziną, by na chwilę odciąć się od politycznej rzeczywistości” — wyznał prezydent Warszawy, dodając, że to czas na odzyskanie wewnętrznej równowagi.
TRADYCJE I ŚWIĘTA
Tradycje wigilijne Trzaskowskich łączą klasyczne potrawy z regionalnymi akcentami. „W tym roku na stole znajdą się nie tylko barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, ale także śląska moczka — deser, który odkryłem dzięki rodzinie Gosi” — relacjonuje kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Niezmiernie cieszy się na widok moczki, której zapach nierozerwalnie kojarzy się z Bożym Narodzeniem.
Małgorzata, żona Rafała, zdradza, że czeka na śledzie przygotowywane przez męża według jego własnej receptury. Tradycyjnie zostawiają także puste miejsce przy wigilijnym stole, uznając to za ważny symbol gościnności i pamięci o tych, którzy nie mogą być z nimi w tym czasie.
PRAKTYCZNE PREZENTY
Na koniec rozmowy poruszono kwestię prezentów. „Moja żona jest zwolenniczką praktycznych podarunków. Jeśli potrzebuję nowych rękawiczek, dostaję rękawiczki” — mówi Rafał Trzaskowski. Z kolei Małgorzata dodaje, że również preferuje użyteczne prezenty, które odpowiadają na realne potrzeby ich bliskich.
Święta w rodzinie Trzaskowskich są zatem czasem nie tylko radości, ale i refleksji. Takie gesty potwierdzają, że nawet w podzielonym społeczeństwie warto pielęgnować tradycje, bliskość rodzinnych relacji oraz otwartość na innych.