Janusz Kowalski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, nie szczędził ostrych słów pod adresem profesora Marcina Matczaka, nazywając go „prawnikiem obozu rządzącego”. Konflikt między politykiem a prawnikiem wybuchł podczas ubiegłotygodniowego wystąpienia Kowalskiego w programie TVP Info „Woronicza 17”, gdzie poruszano kontrowersje związane z decyzją PKW, która odmówiła PiS-owi zwrotu wydatków w wysokości 3,6 mln zł na kampanię wyborczą.
Skarżony Profesor
W toku rozmowy Kowalski przytoczył wypowiedź Matczaka, sugerując, że jego słowa mogą być interpretowane jako naciski na PKW. To wywołało oburzenie nie tylko polityka Krzysztofa Kwiatkowskiego z Platformy Obywatelskiej, ale także internautów, którzy szybko wyłapali stwierdzenie Kowalskiego. „Janusz Kowalski mianował Marcina Matczaka prawniczym autorytetem PiS-u. Profesorze, cieszy się pan z nominacji?” – napisała jedna z użytkowniczek w sieci. Na reakcję Matczaka nie trzeba było długo czekać.
Konfrontacja Online
Prawnik nie omieszkał wygłosić negatywnej oceny działań obecnego rządu, przypominając, że „po ostatnich wyborach zmieniły się w Polsce zwyczaje”. Matczak podkreślił, iż ministrowie, którzy marnują publiczne pieniądze dla własnych celów, powinni być dymisjonowani, a każda próba wpływania na niezależne instytucje spotyka się z krytyką. Ostatecznie wysłał do Kowalskiego jasny przekaz, mówiąc: „Nie wycierajcie sobie moim nazwiskiem swoich antydemokratycznych, antypraworządnościowych twarzy”.
Przeciwników Zawsze Łatwiej Zatrzymać
Kowalski, jak to ma w zwyczaju, odpowiedział z pasją, wskazując, że nowe władze rzekomo blokują ważne projekty rozwojowe w Polsce, aby realizować własne ambicje. W swoim wystąpieniu akcentował, że „zło zawsze przegrywa” i zapowiadał odwet dla obecnej władzy, która – według niego – doprowadziła do chaosu w kraju. Polityk wyraził również nadzieję, że Matczak „kiedyś się zreflektuje” i zerwie związki z ekipą Tuska, która jego zdaniem rujnuje państwo.
Cała ta sytuacja pokazuje, że napięcia na linii polityka a prawnik stają się codziennością, a zacięte spory mogą przynieść więcej emocji niż konkretów. Czy jednak Kowalski i Matczak skłonni będą do merytorycznej wymiany zdań, czy też zatrzymają się na poziomie wzajemnych oskarżeń? Jak dotąd, odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta.
Źródło/foto: Onet.pl Wojciech Stróżyk/REPORTER / East News.
