W środku nocy w Ciechanowie wydarzył się incydent, który z pewnością zasługuje na szczegółowe omówienie. Policjanci z lokalnej komendy zakończyli pościg za młodymi przestępcami, którzy dopuścili się brutalnego pobicia i kradzieży. Mamy zatem do czynienia z poważnym wykroczeniem, które pokazuje, jak ważna jest czujność i szybka reakcja służb mundurowych.
BRUTALNE POBICIE W CENTRUM CIECHANOWA
Do incydentu doszło w minioną niedzielę (25.08) około godziny 23:00 na ulicy Armii Krajowej. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o pobiciu, a funkcjonariusze natychmiast wyruszyli na miejsce. Tam zastali dwóch mężczyzn, 19 i 20-letnich, którzy opowiedzieli o ataku ze strony grupy napastników. Jak się okazało, mężczyźni byli brutalnie atakowani – kopani i uderzani pięściami po całym ciele.
ZŁAPANY NA GORĄCYM UCZYNKU
W wyniku zajścia jeden z pokrzywdzonych stracił telefon komórkowy oraz srebrny łańcuszek. Interweniujący policjanci szybko zebrali informacje od świadków i rozpoczęli poszukiwania sprawców. W zaroślach nieopodal miejsca zdarzenia zauważyli jednego z napastników. Na widok mundurowych zaczął on uciekać, jednak nie zdążył daleko – wyrzucił telefon w trakcie pościgu, ale został zatrzymany, gdy schował się pod zaparkowanym samochodem.
DRUGI SPRAWCA W RĘKACH POLICJI
W areszcie policji znaleziono przy nim srebrny łańcuszek, a sprawą zajęli się ciechanowscy kryminalni. W wyniku ich działań już dwa dni później zatrzymano drugiego napastnika – 17-latka. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, starszy z mężczyzn usłyszał zarzuty rozboju i pobicia, podczas gdy młodszy odpowie jedynie za pobicie.
SPRAWIEDLIWOŚĆ ZAPADA W CIECHANOWIE
W środę (28.08) Sąd Rejonowy w Ciechanowie zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec 18-latka na okres trzech miesięcy. 17-letni sprawca został objęty policyjnym nadzorem, a dodatkowo otrzymał zakaz kontaktu oraz zbliżania się do pokrzywdzonych. Przypomnijmy, że rozbój jest przestępstwem zagrożonym karą do 15 lat pozbawienia wolności, a za pobicie można trafić do więzienia na maksymalnie trzy lata.
Historia ta z pewnością skłania do refleksji nad bezpieczeństwem w przestrzeni publicznej. Miejmy nadzieję, że sprawiedliwość zostanie wymierzona, a młodzi przestępcy przestaną stwarzać zagrożenie dla innych.
asp. Magda Sakowska/KPP w Ciechanowie
Źródło: Polska Policja