Prezydent Lech Wałęsa postanowił podzielić się swoją wizją wydarzeń związanych z wyprowadzeniem wojsk sowieckich z Polski. Jak mówi, niezwykłą rolę w tym procesie odegrała Matka Boska. Według jego relacji, miał on nawet doświadczenie, które z pewnością zaskoczy niejednego słuchacza – widział jej postać unoszącą się nad kościołem.
OBIECAŁ I CHCE CZEGOŚ WIĘCEJ
Nie sposób nie zauważyć, że na co dzień Wałęsa nosi w klapie swojej marynarki lub na koszuli wizerunek Matki Boskiej. Jak sam tłumaczy, to nie tylko jego osobista preferencja, ale przede wszystkim symboliczna obietnica, którą złożył publicznie. Jedno można stwierdzić z całą pewnością – jest to przesłanie, które niewątpliwie ma dla niego znaczenie.
MOIM ZDANIEM, KSIĄDZ TO ŚWIĘTY CZŁOWIEK
W tej samej rozmowie były prezydent odnosi się również do kontrowersyjnej kwestii pedofilii w Kościele. Jego słowa mogą budzić mieszane uczucia: „Dla mnie ksiądz to jest święty człowiek” – stwierdza, co w obliczu skandali seksualnych wywołuje sporo kontrowersji. Czy tak emocjonalne podejście do duchowieństwa jest jeszcze aktualne w dobie wyzwań, przed którymi stoi Kościół? Czas pokaże, ale nie sposób przejść obojętnie obok jego deklaracji.