Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna ogłosił, że Polska przygotowuje się do sięgnięcia po artykuł 259. Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, co ma na celu skierowanie sprawy Węgier przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W rozmowie w „Popołudniowym Gościu Radia ZET” Szejna podkreślił determinację polskich władz w tej materii.
Węgierskie Więzy z Prorosyjską Polityką
Andrzej Szejna wskazał, że Węgry ucierpiały z powodu swojego podejścia do Europejskiego Nakazu Aresztowania, który ma na celu zapobieganie ucieczkom przestępców z jednego państwa członkowskiego do drugiego. Zaznaczył, że uchwała o wystawieniu takiego nakazu ma swoje znaczenie, a jej wydanie po uchwałach zarówno Sejmu, jak i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wskazuje na powagę sytuacji.
Polityczna Gra w Regionie
W kontekście aktualnych wydarzeń Szejna zwrócił uwagę na prorosyjskie nastawienie Węgier, które blokują sankcje wobec Rosji. Choć ostatecznie zgadzają się na nie, ich wcześniejsze zastrzeżenia są widoczne. Wiceszef MSZ wspomniał także o problemach związanych z pomocą dla Ukrainy oraz rekompensatami dla krajów, które wspierały ten region, w tym Polski. Obawia się, że uzależnienie Węgier i Słowacji od rosyjskiej ropy i gazu ma duży wpływ na ich decyzje polityczne.
Wyzwania przed Węgierskim Sądownictwem
Szejna zauważył, że trzeba oddzielić działania rządu Węgier od kwestii Europejskiego Nakazu Aresztowania. Sąd węgierski, jeśli będzie działał niezależnie, może zdecydować o zastosowaniu tego nakazu wobec oskarżonego. Wiceszef MSZ podkreślił, że Polska zamierza kontynuować swoją politykę, niezależnie od decyzji węgierskiego sądownictwa.
Jak widać, sytuacja z Węgrami w kontekście Unii Europejskiej staje się coraz bardziej napięta. Kto wie, jakie decyzje zostaną podjęte w przyszłości i jakie konsekwencje poniosą te działania dla całego regionu. Polska, pozostając na straży wspólnotowych wartości, nie zamierza się cofać.
Źródło/foto: Onet.pl
Paweł Supernak / PAP
