Nowe fakty w sprawie zaginięcia Weroniki Jędras
Weronika Jędras, studentka Politechniki Wrocławskiej, zniknęła 17 grudnia, a jej los wzbudził ogromne zainteresowanie. Jak podaje Interia, młoda kobieta dotarła do Szklarskiej Poręby, gdzie została zarejestrowana przez kamery monitoringu. Ujęcie z dnia zaginięcia, około godziny 11:30, ukazuje 23-latkę spacerującą samotnie, a na nagraniu nie widać, aby ktoś ją śledził.
Zaginięcie i poszukiwania
Weronika wsiadła do pociągu na dworcu głównym we Wrocławiu, planując dojechać do Szklarskiej Poręby. Jej ojciec w mediach społecznościowych zwrócił uwagę na trudności na trasie, gdzie wystąpiło przewrócone drzewo, a podróżni musieli korzystać z komunikacji zastępczej. Dodał również, że córka zostawiła telefon komórkowy w domu, co utrudnia kontakty.
Obecnie policja potwierdziła, że Weronika rzeczywiście dotarła do Szklarskiej Poręby. Zabezpieczono nagrania, które potwierdzają jej obecność w mieście.
Opis zaginionej i apel do społeczeństwa
Weronika ma 170 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma jasnobrązowe włosy sięgające do ramion oraz zielone oczy. W dniu zaginięcia mogła być ubrana w brązowy kożuch. Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje w tej sprawie, aby niezwłocznie skontaktowały się z odpowiednimi służbami. Można dzwonić pod numery: 536 595 647 lub 600 365 196.
W niedzielę rano ojciec zaginionej opublikował emocjonalny apel do Weroniki, wyrażając nadzieję na jej szybki powrót do domu i dziękując wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania jego córki.
Każda informacja może okazać się kluczowa, dlatego każdy, kto może pomóc, jest proszony o kontakt. Wspólne działania mogą przybliżyć do rozwiązania tej trudnej sytuacji.
Źródło/foto: Interia