Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Poszukiwany ukrywał się w szafce, a zdradził go wierny pies – nietypowa historia z zatrzymaniem w tle

Policjantów z Ryki odwiedził niecodzienny gość, a raczej goście! 28-letni mężczyzna, ścigany za włamanie i paserstwo, postanowił zaszyć się w swoim mieszkaniu, wprowadzając w błąd służby mundurowe. Jak się okazało, jego własny pies zdradził kryjówkę, co doprowadziło do zakończenia tej niecodziennej akcji.

Niechęć do współpracy

Aspirant Łukasz Filipek z Komendy Powiatowej Policji w Rykach relacjonuje, że mężczyzna nie miał zamiaru otworzyć drzwi, gdy policjanci przybyli na miejsce. Zmuszeni do działania, funkcjonariusze musieli wkroczyć do mieszkania siłą. Wówczas rozpoczęły się intensywne poszukiwania, a to, co znaleźli, mocno zaskoczyło wszystkich obecnych.

W gąszczu koców i kołder

28-latek wraz z czworonogiem leżał w szafce, przykryty kołdrami. Pies, być może nieświadomie, przyczynił się do ujawnienia miejsca ukrycia swojego właściciela. Wygląda na to, że zamieszanie wokół oskarżonego nie zdołało go przestraszyć – wolał schować się przed wymiarem sprawiedliwości niż stawić mu czoła.

Ostateczny finał

Mężczyzna był poszukiwany celem odbycia kary blisko dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu. Po przewiezieniu do Aresztu Śledczego w Lublinie można mieć nadzieję, że przynajmniej na jakiś czas będzie miał możliwość doświadczenia, jak to jest być na drugim końcu ustawy, której wcześniej naruszył.

Podczas gdy pies z pewnością odetchnie z ulgą, czekając na swojego właściciela, mieszkańcy Ryk mogą czuć się odrobinę bezpieczniej, wiedząc, że kolejny przestępca w końcu został zatrzymany. Jak głosi stare przysłowie – „pies to najlepszy przyjaciel człowieka”, chociaż w tej sytuacji mógłby się przydać lepszy wybór przyjaciół.

Źródło/foto: Onet.pl

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie