Maja Hyży podzieliła się z fanami niepokojącymi informacjami na temat swojego zdrowia. Po niedawnej operacji związanej z wymianą endoprotezy biodra, artystka zmaga się z komplikacjami, które mogą wpłynąć na jej plany na nadchodzące święta.
PROBLEMY PO OPERACJI
W grudniu tego roku Maja Hyży przeszła zabieg mający na celu wymianę zużytej endoprotezy biodra z powodu choroby Otto-Chrobaka, która wpływa na ruchomość stawów. Od tamtego momentu wokalistka informuje swoich fanów o postępach w rehabilitacji. Niestety, ostatnie doniesienia w mediach społecznościowych przynoszą złe wieści.
„Od wczoraj mam gorączkę, stan zapalny, a przy bliźnie pojawiła się wielka, sino-różowo-czerwona plama. Ból jest tak silny, że nie mogę stać, piecze…” – napisała Hyży, szczegółowo opisując swoje dolegliwości na Instagramie. Z powodu tych objawów nie mogła w umówionym terminie ściągnąć szwów, co miało być przeprowadzone w ramach postępowania pooperacyjnego.
OBAWY O ŚWIĘTA
Wokalistka otwarcie wyraża swoje obawy dotyczące spędzenia Bożego Narodzenia w szpitalu. Wszystko zależy od wyników badań, w tym poziomu białka C-reaktywnego (CRP), które jest wskaźnikiem stanu zapalnego w organizmie. Aktualny poziom CRP u Mai wynosi 20.5, co sugeruje, że może występować proces zapalny.
– Lekarz zdjął mi szwy, ale jeśli CRP nie wróci do normy, myślę, że święta spędzę w szpitalu… Mam złe przeczucie! Mam nadzieję, że się mylę! – wyznała z emocjami Maja Hyży na Instagramie. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia i życzymy świąt w gronie rodzinnym, nie w szpitalnej atmosferze!
NOWE WIEŚCI Z DOLINY PŁACZU
Maja Hyży, mimo że opuściła szpital, nadal boryka się z wieloma dolegliwościami. „Jestem bardzo słaba. Nocka była koszmarna” – przyznała. „Nie mogę nic przełknąć” – dodała, ujawniając, przez co musi przechodzić po skomplikowanej operacji.
Niełatwe dla wokalistki chwile z pewnością pozostają w pamięci jej fanów. Wszyscy mamy nadzieję, że już niedługo Maja poczuje się lepiej i będzie mogła cieszyć się świętami w komfortowych warunkach.