Bartosz Kurek, po 16 latach, latem wrócił do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Kapitan reprezentacji Polski ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu pożegna się z klubem. Czy to może oznaczać koniec kariery 36-letniego siatkarza?
Droga do sukcesu
Bartosz Kurek urodził się w Wałbrzychu, jednak większość młodzieńczych lat spędził w Nysie, gdzie jego ojciec, Adam, odnosił sukcesy z miejscową Stalą w latach 90. W czerwcu 2005 roku, Kurek związał się z Mostostalem Kędzierzyn-Koźle, a po trzech sezonach przeniósł się do Skry Bełchatów.
Powrót do ZAKSY
Przed bieżącym sezonem Kurek powrócił do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim na antenie „Kanału Zero” zdradził, że jego obecność w zespole trwa tylko jeden sezon. Czyż to nie jest smutna wiadomość dla kibiców?
– Chciałbym jeszcze zagrać trzy dobre sezony, ale niekoniecznie w Polsce. Nie mam jeszcze kontraktu na przyszły sezon. Obecnie prowadzimy rozmowy z moim menadżerem, aby znaleźć nowy klub – wyznał Kurek.
Plany na przyszłość
36-latek podzielił się także swoimi aspiracjami po zakończeniu kariery sportowej. Zdecydował, że chciałby zostać trenerem.
– Czuję, że nie posiadam jeszcze wystarczającej wiedzy technicznej na temat niektórych elementów gry, ale mogę współpracować z asystentem – mówił Kurek. – Wierzcie mi, są trenerzy, którzy potrafią dostrzegać problemy w drużynie, a równocześnie mają niezwykłe oko do technicznych usprawnień.
– Prowadzenie reprezentacji byłoby spełnieniem mojego marzenia, ale na pewno nie stanie się to z dnia na dzień – dodał sportowiec.
Warto wspomnieć, że na scenie sportowej wydarzenia potrafią zaskoczyć, a Kurek, z całą pewnością, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci siatkówki w Polsce. Jak potoczą się dalsze losy naszego kapitana? Czas pokaże!