W nadchodzącą niedzielę w szwajcarskim Engelbergu zaplanowano dwa konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich – jeden dla kobiet, a drugi dla mężczyzn. Z powodu zapowiadanych niekorzystnych warunków atmosferycznych kwalifikacje odbędą się tylko przed rywalizacją mężczyzn, co oznacza, że zawodnicy mogą liczyć na dość trudny start. Noc przed zawodami okazała się wyjątkowo męcząca dla reprezentantów Polski.
Wyniki sobotnich zmagań
W sobotnich zawodach triumfował Austriak Jan Hoerl, a najlepiej z Polaków zaprezentował się Paweł Wąsek, kończąc rywalizację na 11. miejscu. Pozostali zawodnicy, Aleksander Zniszczoł i Kamil Stoch, zajęli odpowiednio 17. i 18. lokatę.
Warto podkreślić osiągnięcie Piotra Żyły, który na półmetku plasował się na 19. pozycji. W finale skoczył aż 137 m, co pozwalałoby mu na awans do czołowej dziesiątki, niestety decyzją sędziów został zdyskwalifikowany ze względu na niezgodny z regulaminem kombinezon, co przesunęło go na 29. miejsce, przed Ukraińca Jewhena Marusiaka, który również nie był w stanie dokończyć konkursu.
Nieprzyjemności nocą przed zawodami
Decyzja odnośnie dyskwalifikacji Żyły wprowadziła niemałe zamieszanie i frustrację w zespole. Zmiany w terminarzu spowodowały, że biało-czerwoni przystąpią do kwalifikacji z niewielką ilością snu. Dziennikarz portalu skijumping.pl, Dominik Formela, podzielił się z obserwatorami nieprzyjemnymi okolicznościami, które miały miejsce przed hotelem reprezentacji w Engelbergu, zamieszczając relację o godzinie 1:27.
Kto stanie na starcie w niedzielę?
Niedzielny konkurs kobiet rozpocznie się o 11:10. Wśród startujących znajdą się: Anna Twardosz, Nicole Konderla oraz Natalia Słowik. Warto zaznaczyć, że w sobotę Twardosz zdobyła swoje pierwsze punkty w sezonie, zajmując 29. miejsce.
Kwalifikacje mężczyzn są zaplanowane na 9:15, a główny konkurs powinien zacząć się zgodnie z planem o 16:00. W skład drużyny prowadzonej przez trenera Thomasa Thurnbichlera weszli Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł oraz Piotr Żyła.
To z pewnością będzie emocjonujący dzień dla wszystkich kibiców skoków narciarskich! Kto z biało-czerwonych zdoła przełamać zły los i znaleźć się w czołówce? Czas pokaże!
