W środę zapadła decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania, nakazująca rozbiórkę kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12. Co ciekawe, decyzja ta ma rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że nie czeka na żadną odwołania ani dyskusje.
CZY SZYBKO ZAPADŁA?
W końcu, jeśli coś ma być rozebrane, to do dzieła! Prace rozbiórkowe mają wystartować już w najbliższy poniedziałek. Warto zastanowić się, co z mieszkańcami tego lokalu, którzy z dnia na dzień muszą się zmierzyć z niepewnością swojego przyszłego miejsca zamieszkania. Jak to często bywa, urzędnicy podejmują decyzje, które mają swoje konsekwencje, na które nie zawsze myślą, a ludzie mogą się tylko zastanawiać, co ich czeka. Sytuacja może wydawać się dramatyczna, jednak to część większego planu rewitalizacji tego obszaru.
Co dalej z tą kamienicą?
Osoby z niecierpliwością czekające na rozpoczęcie prac mogą się cieszyć, ale jest i druga strona medalu. Tam, gdzie były domy, mają powstać nowe inwestycje. Ale czy nowoczesna architektura zawsze musi oznaczać znikanie zabytków? W Poznaniu prostota rozwiązań często kłóci się z bogatą historią, a nowoczesna urbanistyka z sentymentem mieszkańców. Pytanie, które pozostaje otwarte: co tak naprawdę zyskujemy, a co utracimy w tym procesie? Miejmy nadzieję, że w tym gąszczu przepisów i decyzji nie zatracimy wartości, które nas definiują jako społeczność.