Wczoraj podlascy policjanci z drogówki przeprowadzili kontrolę trzeźwości kierowców, która ujawniła niepokojące dane. Aż 42 osoby wsiadły za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu. Wśród nich znalazł się 55-letni mężczyzna jadący suzuki, który miał w organizmie ponad 2 promile. Gdy mundurowi zapytali go o powód tak skrajnej decyzji, odpowiedział, że właśnie zmierza na odwyk alkoholowy. Ot, krótka wycieczka pod przymusem!
NA PODWÓJNYM GAZIE W KOLNIE
Podczas tej samej akcji, w Lachowie, policjanci zatrzymali innego „kierowcę roku”. Mieszkaniec gminy Kolno kierował citroenem, a jego organizm był naładowany alkoholem z zawrotną ilością ponad 3 promili! Co więcej, nie miał nawet uprawnień do prowadzenia pojazdów. I jak tu nie żartować z absurdów, które codziennie serwuje nam życie?
PASAŻEROWIE NA POGOTOWIE
Nie zabrakło również innych nietrzeźwych kierowców, jak 34-letni busiarz z Borkowa. Miał on blisko 0,4 promila w organizmie, a mimo to przewoził pięciu pasażerów, w tym troje nieletnich. To niewątpliwie pokazuje, że niektórzy kierowcy mają wyjątkowo „odważne” spojrzenie na przepisy.
OSTRZEŻENIE DLA WSZYSTKICH
Kolejnym nietrzeźwym kierowcą był 50-letni mieszkaniec powiatu hajnowskiego, który również miał w organizmie ponad 2 promile. W Białymstoku tłumaczył policjantom, że znów jechał na odwyk. Ale czy nie lepiej byłoby poszukać transportu alternatywnego? Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, co wcale nie jest niezłą ceną za chwile „przyjemności”.
Każda taka sytuacja przypomina, że bezpieczeństwo na drodze to kwestia priorytetowa. Policja z KPP w Sokółce, Kolnie, Mońkach i Sejnach, a także KMP w Suwałkach, Łomży oraz Białymstoku mają pełne ręce roboty, aby uchronić społeczeństwo przed skutkami nieodpowiedzialnych decyzji kierowców. Czas wreszcie zrozumieć, że każda podróż zaczyna się od „trzeźwej głowy”!
Źródło: Polska Policja