Dzisiaj jest 20 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Wzruszająca historia Pani Julitty i policjanta: jak jeden gest odmienił dzień jej urodzin

21 lipca Pani Julitta, mieszkańka Sopotu, obchodziła swoje 67. urodziny. Z tej okazji postanowiła odwiedzić lokalną cukiernię w poszukiwaniu idealnego ciasta dla gości. Niestety, kiedy dotarła na miejsce, zauważyła, że wszystkie miejsca parkingowe są zajęte. Zdeterminowana, by zdobyć słodki wypiek, podjęła ryzyko i zaparkowała samochód przed cukiernią w strefie niedozwolonej. Właśnie w momencie, gdy zaczynała zakupy, ulicą przejeżdżał radiowóz…

INTERWENCJA POLICJI

Sierżant sztabowy Radosław Kotwicki zauważył źle zaparkowane auto i postanowił podjąć interwencję. Gdy podszedł do pojazdu, dostrzegł na podszybiu kartę osoby niepełnosprawnej. W tym samym momencie z piekarni wyszła Pani Julitta, która wyglądała na wyraźnie zaniepokojoną. Kobieta, w obliczu nadchodzącej interwencji, zaczęła wyjaśniać, że nie miała gdzie zostawić samochodu i spieszy się, ponieważ obchodzi swoje urodziny. Oczekiwała, że policjanci wymierzą jej mandat, jednak zamiast tego, Radosław Kotwicki uspokoił ją i postanowił pomóc. Zlecił koledze sprawdzenie dokumentów, a sam wszedł z nią do cukierni.

MIŁE ZASKOCZENIE

Wewnątrz cukierni Radosław zapłacił za ciasto, które Pani Julitta sobie wybrała, złożył jej serdeczne życzenia i dał urodzinowego przytulasa. Przed odjazdem przypomniał, by następnym razem bardziej uważała na miejsce parkingowe, co sprawiło, że nie tylko klienci spędzili chwilę radości, ale i policjanci pokazali ludzką twarz. To nietypowe i pełne empatii podejście funkcjonariusza zaskoczyło wszystkich, a Pani Julitta na pewno zapamięta ten dzień na długi czas.

NIECODZIENNE SPOTKANIE

Dzięki inicjatywie insp. Bogusława Ziemby, Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, Pani Julitta oraz Radosław Kotwicki mieli okazję spotkać się ponownie w Komendzie Wojewódzkiej. Obaj uczestnicy wydarzenia zgodnie podkreślają, że ich kontakt nie sprowadza się jedynie do formalności. Z pewnością powstała między nimi nić porozumienia, a może nawet przyjaźń.

POLICJANT Z POWOŁANIA

Radosław Kotwicki znany jest w Sopocie nie tylko z tego jednego incydentu. Posiada reputację policjanta, który w trudnych sytuacjach nie waha się pomóc, niezależnie od okoliczności. Pomagał zdobyć opiekę dla zagubionych zwierząt, ratował dzieci w krytycznych momentach, a także ewakuował ludzi z pożarów. Jego działania można znaleźć w licznych relacjach, ilustrujących jego zaangażowanie w służbie. Przykładowe sytuacje można znaleźć na stronie sopockiej policji.

Cała sytuacja pokazuje, że policjanci mają nie tylko obowiązki, ale również serce do pracy na rzecz społeczności. Na pewno zasługują na nasze wsparcie i zaufanie.

Komunikat: podkom. Lucyna Rekowska, Oficer Prasowy KMP w Sopocie. Zdjęcia: mł. asp. Piotr Pawłowski, Zespół Prasowy KWP w Gdańsku.

Źródło: Polska Policja

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie