Sprawa Marcina Romanowskiego, posła z ramienia PiS, stała się gorącym tematem w debacie publicznej. Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP, który ma poparcie partii rządzącej, stanowczo dystansuje się od tej kwestii, co mocno podkreślił podczas piątkowej konferencji prasowej.
Kandydat na Prezydenta Dystansuje Się od Sytuacji Romanowskiego
Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące azylu politycznego przyznanego Romanowskiemu na Węgrzech, powiedział: „To sprawa pana posła, która jest częścią debaty publicznej, natomiast kandydat na urząd prezydenta RP nie zajmuje się tego typu sprawami. Nie jestem rzecznikiem pana posła Romanowskiego”. W ten sposób próbował zakończyć spekulacje o jego związku z tą kontrowersyjną sytuacją.
W czwartek adwokat Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski, ogłosił, że Węgrzy przyznali politykowi azyl, po tym jak oskarżył polskie służby i Prokuraturę Krajową o polityczne prześladowania. Doniesienia te znalazły potwierdzenie w deklaracjach administracji Viktora Orbana, co jedynie podgrzało atmosferę wokół tej sprawy.
Stawka jest Wysoka
Na piątkowej konferencji Nawrocki uniknął szczegółowych komentarzy dotyczących przyszłości Romanowskiego, stwierdzając, że pytania o osobę posła są „przedwczesne”. Gdy dziennikarze nalegali, aby rozwinął temat, odparł z ironią: „Mam wrażenie, że przyszliście tutaj bardziej dla pana posła Romanowskiego niż dla mnie”.
Warto również zauważyć, że podejrzenia wobec Romanowskiego, które doprowadziły do jego zeznania o politycznych prześladowaniach, są poważne. Poseł jest poszukiwany w związku z śledztwem o Fundusz Sprawiedliwości i ma aż 11 zarzutów dotyczących nieprawidłowości przy przydzielaniu dotacji państwowych. Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla polityka, który, unikając spotkania z wymiarem sprawiedliwości, zaczął się ukrywać.
Międzynarodowe Poszukiwania na Horyzoncie
16 grudnia sąd w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania Romanowskiego, co stawia go w trudnej sytuacji – jest ścigany nie tylko w Polsce, ale i za granicą, co może prowadzić do artykułów o międzynarodowej współpracy w zatrzymywaniu podejrzanych. Policja złożyła wniosek o wystawienie tzw. czerwonej noty Interpolu na Romanowskiego, co sprawia, że w jego przypadku mogą zainterweniować służby w blisko 200 krajach.
Jak widać, sprawa Romanowskiego zyskała międzynarodowy rozgłos i pozostaje w centrum uwagi, a Nawrocki zdaje się wyraźnie nie chcieć być częścią tej skomplikowanej układanki. Czas pokaże, do czego doprowadzi ta polityczna burza i jakie będą jej konsekwencje nie tylko dla samego Romanowskiego, ale także dla całej partii rządzącej.