Dzisiaj jest 24 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Jak żyją świadkowie Jehowy? Poznaj ich wierzenia i kontrowersje związane z opętaniem przez diabła

Odejście ze społeczeństwa świadków Jehowy: Niezwykła opowieść byłych członków

Strażnicy Wiary

Z perspektywy świadków Jehowy, osoby, które decydują się na opuszczenie wspólnoty, są postrzegane jako opętane przez diabła. Tak o sobie myśleli Sara Andrychiewicz i Edwin Kozub, którzy obawiali się, że ich odejście może wpłynąć na innych członków wspólnoty, narażając ich na zagrożenie w Armagedonie. W rozmowie z Onetem ujawniają nieznane aspekty życia w tej organizacji, w tym przypadki szkalowania tych, którzy odeszli.

Jak Zaczęła się Historia

Sara i Edwin spędzili niemal całe życie wśród świadków Jehowy. Oboje urodzili się w tej społeczności, w której ich rodzice byli aktywnymi członkami. „Całe moje życie było podporządkowane wspólnocie. Bez świąt oraz edukacji katolickiej żyłam w strachu przed Armagedonem” – opowiada Sara. Edwin dodaje, że pod pewnymi względami jego sytuacja była podobna, a w miarę jak dorastali, zaczynali dostrzegać, że organizacja, w której się wychowali, nie jest jedynym słusznym wyborem.

Ukryte Prawdy

Byli świadkowie zaznaczają, że wiele osób, które oddaliły się od wspólnoty, boryka się z ogromnymi trudnościami psychologicznymi i społecznymi. „Decyzja o odejściu nie jest prosta. Oznacza zerwanie więzi z bliskimi, którzy mogą Cię zupełnie wykluczyć” – mówi Edwin. Sara przypomina, że zrywanie kontaktów z osobami, które odeszły, jest w tej społeczności powszechną praktyką. „Moja babcia mogłaby zniknąć z mojego życia w mgnieniu oka, a to nie byłoby proste” – dodaje.

Świadkowie Jehowy a Rozwód

W kontekście aktualnych wydarzeń, na przykład zaginięcia Izabeli P., temat zasadności rozwodów wśród świadków Jehowy również budzi kontrowersje. Edwin zauważa, że w praktyce rozwód, choć formalnie dopuszczalny, wiąże się z ostracyzmem. „Osoba po rozwodzie jest traktowana zupełnie inaczej niż jej były partner, co prowadzi do ostracyzmu społecznego” – wyjaśnia. Sara dodaje, że rozwód biblijny jest akceptowalny jedynie w przypadku zdrady.

Prawdziwe Oblicze Wspólnoty

Sama organizacja jest postrzegana przez byłych członków jako struktura wysoce kontrolująca, której zasady obracają się wokół kontroli zachowań, myśli i interakcji. „Wiele osób w stanie kryzysu było łapanych przez wspólnotę, która oferowała im wsparcie, a następnie wciągała w swoje szeregi” – mówi Edwin. Podkreślają jednocześnie, że wielu członków świadków Jehowy to ofiary, które szczerze wierzą, że działają na rzecz innych.

Znika, żeby się schować?

Obydwoje byli równocześnie zaniepokojeni kwestią zaginięcia Izabeli, zastanawiając się, czy jej decyzja mogła być związana z pragnieniem uwolnienia się od wspólnoty. „Decyzja o odejściu jest trudna i często wiąże się z osobistym kryzysem. Błędnie jest jednak zakładać, że odejście oznacza przez to jakikolwiek brak miłości” – uważa Sara.

Choć Sara i Edwin mają różne poglądy na wspólnotę, obojgu wciąż leży na sercu dobro byłych przyjaciół i rodziny. Ich doświadczenia wskazują na skomplikowaną i w wielu przypadkach bolesną relację byłych członków z ich przeszłym życiem oraz wpływem, jaki ma na nich tak zorganizowana religia.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie