Dzisiaj jest 30 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Dziadek Helenki broni rodziców: „Działali z miłości, nie zaniechania”

3,5-letnia Helenka z Okunina, w województwie lubuskim, przeszła przez dramatyczne chwile, które mogły zakończyć się tragicznie. Ostatkiem sił została przywieziona do szpitala przez swoją matkę, po miesiącach diety składającej się jedynie z mleka matki i winogron. Stan zdrowia dziecka był na granicy życia i śmierci, a rodzicom grozi poważna kara – do 20 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad córką. W obronie rodziców stanął jednak dziadek dziewczynki, który w rozmowie z mediami stara się złagodzić powagę sytuacji.

DŁUGO OCZEKIWANE DZIECKO

Według relacji dziadka, Helenka była długo wyczekiwanym dzieckiem, a jej narodziny były dla rodziców prawdziwym cudem. „Ciąża była jak dar z nieba. Gdy Helenka przyszła na świat, byli nią całkowicie oczarowani” – wspomina w „Wyborczej” dziadek, ojciec Rafała B. (45 l.). Matka dziecka, Magdalena J. (43 l.), już w ciąży stosowała restrykcyjną dietę, ograniczając się do warzyw i owoców. W miarę upływu czasu jej menu miało zmieniać się na dietę sokową, co budziło niepokój wśród mieszkańców wsi, którzy zauważali, że kobieta jest skrajnie chuda.

ZE WZGLĘDU NA MIŁOŚĆ?

Dziadek Helenki przekonuje, że rodzice starali się dbać o córkę, ale kierowali się wątpliwą wiedzą na temat żywienia, którą czerpali z Internetu. „Nie chcieli jej zrobić krzywdy. To była czysta miłość. Oni naprawdę ją kochają” – twierdzi. Warto zaznaczyć, że matka nie zezwalała na jakiekolwiek słodkości, czego potwierdzeniem są opowieści sąsiadów oraz samego dziadka: „Na święta ani na imieniny nie mogła dostać czekolady czy cukierków. Magda była w tym bardzo kategoryczna” – zdradza.

OBURZAJĄCA DIETA

Choć dziadek nie zauważył niepokojących objawów w wyglądzie wnuczki, wierzył, że jej szczupła sylwetka to efekt urodowych predyspozycji. Jednak dojrzeli rodzice, w dobie pełnej lodówki, zmusili dziecko do diety ubogiej w niezbędne składniki odżywcze. „Helenka jadła głównie mleko matki i w przeciągu dni tylko winogrona. Matka godzinami obierała je ze skórki, bo tylko to dziewczynka chciała jeść” – relacjonuje dziadek. I choć sam przyznaje, że niejedna matka nie powinna być tak nieugięta, jego słowa nie zmieniają faktu, że dziewczynka była skrajnie niedożywiona

STAN ZDROWIA I KONSEKWENCJE

Po przybyciu do szpitala Helenka zaczęła znów w małych ilościach pić mleko, ale leczenie będzie długotrwałe. Biegły stwierdził, że jej dieta prowadziła do zaburzeń z łaknieniem, a lekarze walczyli o jej życie. Prokuratura podkreśla, że stan dziecka był niezwykle tragiczny, a przed przywróceniem go do pełni zdrowia stoi jeszcze długa droga. Helenka wciąż znajduje się na intensywnej terapii i nikt na razie nie jest w stanie określić, kiedy opuści szpital.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie