Władimir Putin skomentował możliwości nowego rosyjskiego pocisku balistycznego średniego zasięgu, nazwanego Oresznik. Podczas corocznej konferencji prasowej w Moskwie sugerował, że systemy obrony przeciwrakietowej zachodnich krajów, w tym te zainstalowane w Polsce, nie są w stanie zagrozić jego nowej broni. „Wyobraźmy sobie, że nasz system znajduje się dwa tysiące kilometrów dalej (…) nawet rakiety na terytorium Polski nie dolecą do niego” – stwierdził, zaznaczając, że nie ma możliwości ich przechwycenia.
W trakcie swojego wystąpienia Putin odniósł się także do sceptycyzmu zachodnich ekspertów, którzy poddają w wątpliwość nowoczesność Oresznika, wskazując na możliwości zestrzelenia pocisków przez systemy NATO. Rosyjski przywódca podkreślił, że Oresznik, mimo oparcia na współczesnej technologii, czerpie inspirację z czasów radzieckich. „W każdej dziedzinie postęp bazuje na wcześniejszych osiągnięciach. W przypadku Oresznika jest to tak samo” – dodał.
Propozycja „pojedynku” z Zachodem
Putin zaproponował krajom zachodnim przeprowadzenie eksperymentu, w którym miałby zostać poddany próbom nowy rodzaj rosyjskiego uzbrojenia. Zasugerował, aby zachodnie siły wyznaczyły cel w Kijowie i uruchomiły wszystkie swoje systemy obrony powietrznej, a potem Rosja mogłaby zaatakować Oresznikiem, aby sprawdzić skuteczność obrony. „Jesteśmy gotowi na taki eksperyment” – powiedział.
W informacji przekazanej niedawno Putin zapowiedział również, że Moskwa będzie informować ukraińskich cywilów o planowanych atakach, co ma na celu wzbudzenie paniki wśród ludności. Wspomniane wydarzenia miały miejsce zaledwie dwa dni po podpisaniu przez niego zmienionej wrześniowej doktryny nuklearnej, która zmieniała progi użycia broni jądrowej. Wcześniej prezydent USA Joe Biden udzielił Ukrainie zgody na użycie amerykańskich rakiet w atakach na rosyjskie terytorium.
Specyfikacja pocisku Oresznik
Pocisk Oresznik jest oparty na konstrukcji RS-28 Sarmat, zdolnej do przenoszenia głowic nuklearnych. Osiąga masę około 200 ton, podczas gdy sama głowica waży 1,2 tony i pozwala na precyzyjne trafienie w cel z dokładnością do 150 metrów. Typ MIRV, czyli wielokrotnie niezależnie naprowadzane głowice, może pomieścić do sześciu pojazdów manewrujących, które mogą dokonać równoczesnego ataku na różne cele z prędkością przekraczającą 12 tysięcy km/h. Nie wyklucza się, że w przypadku ataku przeprowadzonego 21 listopada ograniczono się do użycia betonowych głowic.
Źródło/foto: Interia
