Fala nieodpowiedzialności na drogach wciąż niestety nie ustaje. Policjanci ruchu drogowego z komendy w Świeciu po raz kolejny mieli do czynienia z kierowcą, który zahamował zdrowy rozsądek i wsiadł za kółko mimo licznych zakazów. Brawura kosztowała go sporo, a teraz będzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami swojego działania.
ZIW DNI DOPIERO W CZYNU
To zdarzenie miało miejsce 26 sierpnia 2024 roku w Głogówku Królewskim, gdzie funkcjonariusze zatrzymali do kontroli lexusa, którego kierowca zlekceważył ograniczenia prędkości, przekraczając dozwoloną prędkość o 15 kilometrów na godzinę. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. 29-latek okazał się być wielokrotnym recydywistą – posiadał aż pięć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów!
BEZ PRAWKA I Z KŁOPOTAMI
W trakcie kontroli kierowca wyznał policjantom, że nie ma prawa jazdy. To dopełniło obrazu sytuacji, w której delikwent, ignorując prawne restrykcje, kolejny raz zasiadł za kierownicą. Teraz, w świetle prawa, łamanie sądowego zakazu może go kosztować nawet pięć lat pozbawienia wolności. Czy to nie przestroga dla innych, którzy myślą, że są ponad prawem?
Takie incydenty nie powinny mieć miejsca, a odpowiedzialność na drodze to nie tylko obowiązek, ale i wyraz troski o bezpieczeństwo swoje oraz innych użytkowników dróg. Policjanci przypominają, że konsekwencje nieodpowiedzialnych wyborów mogą być katastrofalne. Miejmy nadzieję, że ten przypadek będzie dla niego przestrogą, a dla innych impulsem do refleksji nad własnym zachowaniem na drogach.
Źródło: Polska Policja
