Legia Warszawa ma powody do radości. W czwartek stołeczny klub uzyskał bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Konferencji UEFA. Radość ta została jednak przyćmiona kontrowersyjnymi słowami trenera Goncalo Feio, które padły podczas konferencji prasowej po meczu z Djurgardens IF.
Awans mimo porażki
Legia pojawiła się na boisku w Szwecji z celem utrzymania się w czołowej ósemce Ligi Konferencji Europy. Mimo że w wyjazdowym spotkaniu z Djurgardens IF piłkarze pod wodzą Goncalo Feio ulegli rywalom, zdołali zrealizować zamierzony cel awansu.
Słowa trenera wywołują kontrowersje
Wzburzenie wśród kibiców oraz ekspertów wzbudziła wypowiedź Feio, który przyznał, że „nie otrzymał żadnych nazwisk, które mogłyby wzmocnić drużynę”. Te słowa otworzyły debatę na temat polityki transferowej w klubie.
— W zimowym oknie transferowym nie przewiduję rewolucji ani wielu zmian. Do Ligi Konferencji dołączą Eliitm i Urbański, co stanowi dwie z trzech możliwych zmian — stwierdził Feio. — Na tę chwilę nie otrzymałem żadnych wystarczająco dobrych propozycji, które mogłyby znacząco wzmocnić zespół.
Krytyka i reakcje środowiska
Reakcje w mediach są jednoznaczne — wypowiedź trenera to nie tylko objaw frustracji, ale także delikatna krytyka pod adresem Jacka Zielińskiego, dyrektora sportowego Legii, którego decyzje transferowe od dłuższego czasu budzą kontrowersje. Cezary Kucharski, były reprezentant Polski, zauważa polityczną zręczność trenera.
„Trener Legii Goncalo Feio doskonale wyczuwa nastroje i umiejętnie prowadzi politykę gabinetową” — komentuje Kucharski. Czy tę umiejętność wykorzysta do dalszego budowania drużyny, czy zostanie zdmuchnięty przez wichry krytyki? Czas pokaże.