Węgierski premier Viktor Orban, jak wskazuje były minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Balazs, często składa pomocną dłoń swoim politycznym sojusznikom. Jego słowa dotyczą udzielenia azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości z ramienia Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
AZYL DLA POLITYKA PIŚ
Mecenas Bartosz Lewandowski, obrońca Romanowskiego, przekazał na platformie X, że rząd Węgier pozytywnie rozpatrzył wniosek posła PiS, przyznając mu azyl. Romanowski zdecydował się na ten krok w obliczu „politycznie motywowanych działań ze strony służb i Prokuratury Krajowej”. Zaledwie kilka godzin wcześniej warszawski Sąd Okręgowy ogłosił wydanie europejskiego nakazu aresztowania Romanowskiego, akceptując wniosek prokuratury.
POLITYCZNE RACHUNKI ORBANA
Balazs opisał decyzję Orbana jako polityczną, podkreślając, że premier kieruje się osobistymi preferencjami przy wyborze przyjaciół i wrogów. Dodał, że nie wydaje mu się, aby Orban dysponował przemyślaną strategią, mającą na celu zaszkodzenie Polsce przed nadchodzącą prezydencją w Unii Europejskiej. Uważa, że poprzez udzielenie azylu Romanowskiemu, Orban jedynie wspiera swoich sojuszników.
Eksminister zwrócił także uwagę na relacje Węgier z USA, które były napięte za kadencji Joe Bidena. W momencie, gdy prezydentem został Donald Trump, Orban zmienił swoje podejście do Stanów Zjednoczonych. „To jest klasyczny Orban” — podsumował Balazs.
ZARZUTY DLA ROMANOWSKIEGO
Prokuratura Krajowa obarcza Marcina Romanowskiego, który w latach 2019-2023 pełnił funkcję wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości, poważnymi zarzutami. Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulacji przy konkursach związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Oskarża się go również o przywłaszczenie mienia w łącznej kwocie przeszło 107 milionów złotych oraz usiłowanie przywłaszczenia dodatkowych 58 milionów złotych.
Fakt, że Romanowski uzyskał azyl na Węgrzech pomimo wydanego europejskiego nakazu aresztowania, rodzi pytania o dalsze konsekwencje polityczne oraz prawne tej sytuacji. Jakie będą następstwa dla relacji polsko-węgierskich? Czas pokaże, jak sprawy się potoczą.
