Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł
Z policyjnych kronik
Z policyjnych kronik

51-latek w komatowym stanie uratowany przed utonięciem – jak alkohol wpłynął na jego życie?

O ogromnym szczęściu może mówić 51-letni mężczyzna, który wczoraj około południa ledwo uniknął utonięcia dzięki szybkiej reakcji świadków. Osoby te wydobyły go z wody i, udzielając mu pierwszej pomocy, przywróciły mu funkcje życiowe.

TRAGICZNY INCYDENT NAD JEZIOREM SOLIŃSKIM

Wydarzenie miało miejsce w Wołkowyji, gdzie trzech mieszkańców województwa lubelskiego spędzało czas na plaży nad Jeziorem Solińskim, spożywając alkohol. W pewnym momencie 51-latek postanowił popływać. Niestety, gdy dotarł do wody, zaczął tonąć.

SZYBKA REAKCJA ŚWIADKÓW

Kiedy policjanci przybyli na miejsce, mężczyzna znajdował się jeszcze w wodzie, około pięciu metrów od brzegu, jednak na szczęście towarzyszyły mu osoby, które już rozpoczęły resuscytację. Z pomocą ambulansu wodnego mężczyzna został przetransportowany do bazy WOPR, gdzie zajął się nim zespół ratowników medycznych.

ALKOHOLOWA PRZESTROGA

Podczas przeprowadzania czynności, funkcjonariusze ustalili, że uratowany był w stanie poważnego upojenia alkoholowego – tuż po zdarzeniu wykryto w jego organizmie 3,59 promila alkoholu. Śmiało można stwierdzić, że cudem uszedł z tego życiem; po odzyskaniu przytomności nie miał pojęcia, co się zdarzyło.

APEL O ROZWAGĘ

Policjanci przypominają, jak istotne jest zachowanie ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Woda to żywioł, który w każdej chwili może stać się poważnym zagrożeniem. Statystyki pokazują, że najczęstszą przyczyną utonięć jest wchodzenie do wody pod wpływem alkoholu, który negatywnie wpływa na zmysły, równowagę oraz orientację. Nie zapominajmy, że picie alkoholu i pływanie to niebezpieczne połączenie!

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie