Belgrad, stolicy Serbii, w 2025 roku zyska miano największego europejskiego miasta oferującego wszystkim mieszkańcom darmową komunikację miejską. Burmistrz Aleksandar Sapić z entuzjazmem ogłosił, że od 1 stycznia tego roku, mieszkańcy nie będą już musieli kupować biletów na komunikację miejską. To dość śmiałe przedsięwzięcie, które wyróżnia Belgrad na tle innych miast europejskich.
JEDYNE TAKIE ROZWIĄZANIE W EUROPIE
Burmistrz Sapić podkreślił, że stolica Serbii stanie się „jedynym miastem w Europie o populacji przekraczającej pół miliona, które wprowadza bezpłatną komunikację”. Przykłady takich rozwiązań można znaleźć w Tallinnie, Montpellier i Luksemburgu, ale żadne z tych miast nie ma tak licznej społeczności jak Belgrad, w którym obecnie mieszka około 1,7 miliona ludzi.
MIEJSKI TRANSPORT NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE
„Kiedy przyjechałem do Belgradu, obiecałem, że w ciągu kilku lat wprowadzimy najlepszy transport publiczny w tej części Europy” – mówił Sapić. W ramach tego planu, do końca 2025 roku, w mieście mają zniknąć autobusy starsze niż dwa lata. Nowe tramwaje dotrą do stolicy do 2026 roku, a nowe trolejbusy pojawią się do końca 2027 roku. „Całkowicie odnowimy flotę pojazdów komunikacji miejskiej,” zapewnił burmistrz.
OBECNY SYSTEM BILETOWY
Obecnie mieszkańcy Belgradu mają do dyspozycji różne rodzaje biletów: 90-minutowe, 24-godzinne, tygodniowe oraz miesięczne, które można nabyć za pośrednictwem dedykowanej aplikacji, SMS-ów czy automatów biletowych w pojazdach. To nowoczesne rozwiązanie, które z pewnością zostanie zastąpione dzięki nadchodzącej rewolucji w transporcie publicznym.
Belgrad staje u progu fascynującej zmiany, która nie tylko zwiększy komfort życia jego mieszkańców, ale również ma szansę na poprawę jakości powietrza w tym tętniącym życiem mieście. Bezdyskusyjnie, to strzał w dziesiątkę, który może stać się wzorem do naśladowania dla innych europejskich metropolii.
Źródło/foto: Polsat News