Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, ogłosił, że do parlamentu wpłynęły kolejne wnioski o uchwałę immunitetu. Wśród nich znajduje się skarga dotycząca Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i obywatelskiego kandydata PiS na prezydenta. Sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych ma w planach szczegółowe zbadanie tej sprawy.
OSKARŻENIA EMERYTÓW MUNDUROWYCH
Karol Nawrocki został oskarżony przez stowarzyszenie emerytów mundurowych o wygłoszenie obraźliwych uwag dotyczących ich osoby. Cała sytuacja zrodziła się podczas spotkania, które odbyło się w Siedlcach 10 grudnia, gdzie prezes IPN ostro krytykował działania Donalda Tuska w zakresie emerytur byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.
W trakcie tego wystąpienia Nawrocki zarzucił premierowi Tuskowi, że jego polityka przyczynia się do przywracania przywilejów emerytalnych osobom, które były częścią dawnych struktur bezpieczeństwa PRL. – W Polsce trwa powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom, którzy inwigilowali, ludziom, którzy wsadzali do ośrodków internowania, którzy więzili, rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji – mówił Nawrocki.
REAKCJA EMERYTÓW MUNDUROWYCH
Jego słowa wzbudziły oburzenie wśród emerytów mundurowych, którzy uznali je za absurdalne i krzywdzące. W związku z tym złożono wniosek o uchylenie immunitetu Nawrockiego, co mogłoby umożliwić pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Zgodnie z przepisami o Instytucie Pamięci Narodowej, prezes IPN posiada immunitet, podobnie jak posłowie, co chroni go przed odpowiedzialnością karną bez zgody Sejmu.
Obecnie wniosek składany przez emerytów jest już analizowany przez Biuro Legislacyjne Sejmu. Gdy zostanie wydana opinia, sprawa trafi do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która zdecyduje o dalszych krokach.
NIEZASADNE OSKARŻENIA?
Karol Nawrocki zareagował na złożony wniosek, stwierdzając w rozmowie z telewizją wPolsce24, że nie ma zamiaru cofać się w swoim stanowisku. Wyraża przekonanie, że działania stowarzyszenia są wymierzone w niego i w Instytut Pamięci Narodowej. – Jest rzeczą naturalną, że środowiska byłych funkcjonariuszy aparatu komunistycznego postrzegają zarówno mnie, jak i cały IPN za swojego wroga – podkreślił Nawrocki.