Dzisiaj jest 12 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Premie dla reprezentacji Polski za awans na Euro – jakie są oczekiwania?

Reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet dokonała historycznego wyczynu, zdobywając awans do finałów mistrzostw Europy w 2025 roku. Selekcjonerką Biało-Czerwonych, Nina Patalon (38 l.), w rozmowie z „Faktem” podkreśla, że może to być doskonała okazja na wprowadzenie nowego stylu do naszego zespołu.

WYZWANIE W SZWAJCARII

W lipcu Polska stawi czoła wielkiemu wyzwaniu w Szwajcarii. Nasze rywalki w fazie grupowej to drużyny, które plasują się wysoko w rankingu FIFA – Niemki na trzecim miejscu, Szwedki na piątej oraz Dunki na dwunastej pozycji. Z kolei Polki zajmują 28. miejsce, co sprawia, że tylko Walijki znajdują się niżej w stawce.

Patalon nie czuje ekscytacji po losowaniu. – Na mistrzostwach Europy nie zdarzają się łatwe grupy. Część osób może być zadowolona, że nie wylosowaliśmy grupy D z Francją, Anglią i Holandią. Z mojej perspektywy, grupa B z Hiszpanią, Włochami i Belgią też byłaby dużym wyzwaniem, zwłaszcza w kontekście stylu gry – mówi.

RYWALKI I PRZYGOTOWANIA

— Cieszę się, że będziemy mieli okazję rywalizować z takimi zespołami jak Niemcy i Szwecja, które są nam dobrze znane. Dzięki temu łatwiej będzie nam się przygotować. Z Danią nie miałyśmy zbyt wiele doświadczenia, dlatego te mecze będą dla nas czymś nowym. Jednak jesteśmy świadome, jak wymagająca czeka nas rywalizacja i damy z siebie wszystko, by pokazać się w jak najlepszym świetle – dodaje selekcjonerką.

Awans Polek to również zaskoczenie, zwłaszcza że w barażach pokonały reprezentację Austrii (dwukrotnie 1:0), która wcześniej zdołała wygrać z nami w Lidze Narodów (po 3:1 zarówno u siebie, jak i na wyjeździe).

PHILOSOFIA I OCZEKIWANIA

Patalon podkreśla, że przed mistrzostwami nie ma presji na wyniki. — Nasza filozofia pozostaje niezmienna. Nie stawiamy przed sobą zbyt ambitnych celów. Oczywiście mamy główne założenia, ale nasza uwaga skupia się na najbliższym meczu. Właściwie dziś koncentrujemy się tylko na Irlandii Północnej, a nie na Niemkach – zauważa trenerka.

Pola nie jadą do Szwajcarii w roli faworytek, ale jako debiutantki chcą wprowadzić do turnieju świeżość. – Planujemy zastosować kilka innowacyjnych rozwiązań w naszym stylu gry, tak by przeciwnicy mieli trudniejsze zadanie w analizie naszej formy z dotychczasowych meczów. EURO będzie dla nas wspaniałym doświadczeniem. Grając z najlepszymi, wiele się uczymy, co przekłada się na nasz rozwój – podsumowuje Patalon.

REKORDOWE PREMIE

Warto również wspomnieć o rekordowych premiach, które UEFA przeznaczyła dla uczestniczek EURO. Za sam awans każda drużyna otrzyma 1,8 mln euro, co odpowiada blisko 7,7 mln złotych. Z tej kwoty co najmniej 30 proc. ma trafić na konto zespołu.

— Jeśli chodzi o premie, to jak zawsze mamy swoje oczekiwania. Proces rozmów trwa. Już rok temu poruszaliśmy ten temat z prezesem oraz sekretarzem generalnym PZPN. Mamy za sobą wstępne ustalenia i jestem przekonana, że zbliżamy się do zakończenia tych rozmów – dodaje Nina Patalon.

Wkrótce będziemy śledzić dalsze działania naszej reprezentacji i trzymać kciuki za powodzenie na nadchodzących mistrzostwach Europy!

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie