Premier Donald Tusk ogłosił, że rząd wprowadził zmiany na liście podmiotów strategicznych, dodając do niej takie firmy jak Cyfrowy Polsat, P4, TVN, Telewizję Polsat, T-Mobile oraz WB Electronics. Szef rządu podkreślił, że decyzja ta ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa państwa zasadzającego się na przepisach Konstytucji RP oraz regulacjach unijnych.
Bezpieczeństwo Państwa na Pierwszym Miejscu
Lider Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że dodane przedsiębiorstwa są kluczowe dla polskiego bezpieczeństwa oraz nie powinny trafić w niepowołane ręce. – Nowe regulacje nie powinny wpływać negatywnie na transakcje handlowe, jednak będą wymagały zgody rządu – dodał Tusk, argumentując, że decyzja była efektem rozmów z innymi europejskimi liderami. – Nasze działania są odpowiedzią na poważne zagrożenia ze strony państw, które prowadzą wojny hybrydowe – oznajmił.
Reakcja Polityczna
Premier przewiduje, że nowe regulacje mogą spotkać się z krytyką, zwłaszcza ze strony Prawa i Sprawiedliwości oraz lidera tej partii, Jarosława Kaczyńskiego. Jednocześnie wyraził przekonanie, że nikt, w tym nawet opozycja, nie pragnie, aby kluczowe sektory, takie jak media czy telekomunikacja, znalazły się pod kontrolą wrogich podmiotów. – Będziemy w tej sprawie bezwzględni – podkreślił.
Tusk przypomniał, że w innych krajach europejskich już wprowadzono podobne regulacje dotyczące ochrony strategicznych firm. – Wprowadzenie takich zabezpieczeń jest dla nas koniecznością, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwość ingerencji Rosji w polskie sprawy – dodał.
Przyszłość Ochrony Przemysłu
Rozszerzenie listy podmiotów strategicznych ogłoszono w ubiegłą środę. Premier wyraził, że ochrona polskich mediów przed niepożądanym przejęciem jest absolutnie konieczna i „zrozumiała dla każdego patrioty”. Przypomniał także, że na liście znajdują się już inne prywatne podmioty. – Nasze decyzje będą podejmowane transparentnie i będą mogły być zaskarżane – zapewnił Tusk na konferencji prasowej, podkreślając, że Polska nie pozwoli na bezczelną ingerencję ze strony wrogich państw.
Szef rządu zaznaczył, że wspomniane działania mają na celu zapobieganie zewnętrznym wpływom na kluczowe obszary życia społecznego, gospodarcze czy demokratyczne procesy. – Musimy być przygotowani na to, że Moskwa spróbuje ingerować w nasze wybory. Polska nie będzie bezbronna wobec takich działań – podsumował.
Źródło/foto: Interia