W Tarnowskich Górach, w województwie śląskim, doszło do niebezpiecznego incydentu, kiedy to agresywny pies zaatakował dwóch mieszkańców. Jak poinformował podkomisarz Kamil Kubica, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, zwierzę zostało „skutecznie unieszkodliwione”, a teraz prowadzona jest akcja mająca na celu ustalenie jego właściciela.
ATAK NA MIESZKAŃCÓW
Działania policji zaczęły się w środę około godziny 5 rano, kiedy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące bezpańskiego psa na posesji przy ulicy Parkowej. Na miejscu 44-letni mężczyzna natknął się na dużego czarnego psa nieznanego pochodzenia, który blokował mu dostęp do drzwi wejściowych.
Według relacji policji, „podczas próby odpędzenia zwierzęcia, pies zaatakował swojego właściciela, zadając mu rany, po czym uciekł w nieznanym kierunku”. To jednak nie zakończyło działań służb.
KOLEJNY ATAK
W trakcie ustalania okoliczności pierwszego pogryzienia policjanci otrzymali kolejny sygnał. „Kilka domów dalej ten sam pies zaatakował innego mężczyznę. Sytuacja była znacznie poważniejsza, ponieważ pies pogryzł 34-latka, w tym także w twarz, co wymagało jego hospitalizacji” – przekazała policja.
Z powodu dalszej agresji czworonoga, na miejsce wezwano pracownika schroniska. Pomimo kilku prób schwytania psa, nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów.
OSTRZEŻENIE POLICJI
Podczas interwencji, gdy pies nagle ruszył w stronę policjantów, funkcjonariusze, kierując się zasadami działania w sytuacjach zagrożenia, wykorzystali broń służbową, co zakończyło się unieszkodliwieniem zwierzęcia – podał podkomisarz Kubica.
Obecnie na miejscu prowadzone są działania z udziałem powiatowego lekarza weterynarii, a służby starają się ustalić tożsamość właściciela psa. Policja zbada, w jaki sposób czworonóg znalazł się na ulicach miasta bez opieki.
Źródło/foto: Interia
