Polska, jak nigdy wcześniej, angażuje się w budowę potężnej armii. Prezydent i premier wyraźnie podkreślają wspólne priorytety w zakresie obronności, jednak wiele osób zastanawia się nad rzeczywistymi efektami tych działań. Z badań przeprowadzonych przez SW Research dla rp.pl wynika, że ponad połowa Polaków uważa, iż nasza armia nie jest wystarczająco przygotowana do obrony kraju. Tylko 22,5 proc. uczestników badania ma odmienne zdanie.
SILNI SOJUSZNICY I MODERNIZACJA
W trakcie obchodów Święta Wojska Polskiego, prezydent Andrzej Duda oraz premier Donald Tusk zaznaczyli kluczowe znaczenie międzynarodowych sojuszy oraz modernizacji polskich sił zbrojnych. Polska inwestuje obecnie 4 proc. PKB w obronność, co stanowi najwyższy wskaźnik wśród krajów NATO. Rząd intensyfikuje plany dotyczące zakupu nowoczesnego sprzętu wojskowego oraz szkolenia żołnierzy.
W sondażu zadano pytanie: „Czy uważa Pani/Pan, że polska armia jest dobrze przygotowana do obrony kraju przed ewentualną agresją?” Odpowiedzi kształtowały się następująco: 55,4 proc. wskazało na brak przygotowania, 22,5 proc. oceniło sytuację pozytywnie, a 22,1 proc. nie miało zdania.
AMBICJE POLSKIEJ ARMII
Polska stawia sobie ambitne cele, dążąc do zbudowania armii liczącej około 300 tys. żołnierzy, wyposażonej w nowoczesny sprzęt. W ostatnich latach nasz kraj nabył amerykańskie czołgi Abrams, koreańskie K2 oraz haubice K9. W planach są również dostawy śmigłowców Apache, wyrzutni rakiet HIMARS oraz myśliwców F-35 piątej generacji.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślił znaczenie szkolenia żołnierzy oraz ich indywidualnego wyposażenia. Zdecydowano również o przeznaczeniu 10 miliardów złotych na projekt Tarcza Wschód, który ma na celu wzmocnienie ochrony wschodniej granicy Polski, w której leży jednocześnie granica NATO.