Kilkumiesięczne działania operacyjne garwolińskich policjantów zajmujących się przestępczością gospodarczą osiągnęły swój cel. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie, działając pod nadzorem Prokuratury Rejonowej, postawili zarzuty 46-letniemu mężczyźnie, który oszukiwał swoje ofiary, wyłudzając zaliczki na zakup pojazdów. Sprawa trafiła do sądu z aktem oskarżenia, w którym znalazło się aż 13 zarzutów. Łączna suma wyłudzeń sięgnęła niemal 100 tysięcy złotych.
OSZUSTWO I ZNIKANIE
W czerwcu tego roku garwolińscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa związane z zaliczkami na sprowadzenie samochodów z zagranicy. 46-latek zamieszczał w sieci atrakcyjne oferty dotyczące pojazdów, wymagając wpłaty zaliczki. Ogłoszenia, wzbogacone oprowadzane zdjęcia, zdawały się być niezwykle wiarygodne. W ofercie znalazły się nie tylko samochody, ale i maszyny budowlane oraz rolnicze. Niestety, gdy nadchodził moment finalizacji transakcji, agent znikał bez śladu, a kontakt z nim był niemożliwy.
USTALENIE TOŻSAMOŚCI OSZUSTA
Choć podejrzany nie miał stałego miejsca pobytu, garwolińskim policjantom udało się go namierzyć w Ząbkach, pod Warszawą. Na miejscu usłyszał pierwsze zarzuty dotyczące oszustw, a sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. W uzasadnieniu sędzia podkreślił, że skuteczna interwencja policji doprowadziła do zatrzymania mężczyzny, który unikał organów ścigania.
KRAJOWA SKALA PRZESTĘPCZOŚCI
Funkcjonariusze, nie poprzestając na tym, postanowili zbadać, jak szeroką działalność przestępczą prowadził 46-latek. W toku śledztwa ustalili kolejnych pokrzywdzonych, między innymi z Legnicy, Lublina, Łomianek, Ząbek czy Rzeszowa. W sumie oszustwy wyniosły niemal 100 tysięcy złotych.
PROCES A RECYDYWA
Po kilku miesiącach intensywnej pracy zarówno policji, jak i prokuratury, akt oskarżenia przeciwko 46-latkowi trafił do Sądu Rejonowego w Garwolinie. Oprócz 13 zarzutów, oskarżony ma na koncie wcześniejsze kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Naturalnie, w obliczu recydywy, grozi mu znacznie surowsza kara. Zgodnie z art. 286 Kodeksu karnego, za oszustwo można otrzymać karę do 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku recydywy sąd ma możliwość wydania wyroku do 12 lat więzienia.
Nie sposób nie zastanowić się nad ironią losu—oszust, który z narażeniem wyłudzał zaufanie, teraz stanie w obliczu wymiaru sprawiedliwości. Ciekawe, czy podczas rozprawy ponownie wykaże swoje talent do manipulacji, czy też zrozumie, że za oszustwa należy ponieść odpowiedzialność. Oby tak było, bo takich ludzi na wolności społeczeństwu zdecydowanie nie potrzeba.
Źródło: Polska Policja
