Dzisiaj jest 19 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Dziennikarka pyta Tuska o działania Ukrainy: wzburzenie w mediach

W obliczu trudnych relacji polsko-ukraińskich pojawiają się kontrowersje związane z pamięcią o zbrodni wołyńskiej. Ukraińskie media stawiają pytania premierowi Polski, które wielu rodaków odbiera jako prowokację. Prof. Damian Markowski, historyk zaangażowany w temat, zauważa, że takie pytania można by zadać Ukraińcom w odwrotnej formie: „Dlaczego państwo ukraińskie nie podejmuje skutecznych działań w kwestii Wołynia?”

SPOTKANIE W LWOWIE

W miniony wtorek Donald Tusk złożył wizytę we Lwowie, gdzie rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim. Jednym z poruszonych tematów była zbrodnia wołyńska. Dziennikarka z Ukrainy pytała, co jeszcze Ukraińcy mogą zrobić w tej sprawie, wspominając o przeprosinach składanych przez ukraińskich prezydentów. Tusk wyjaśnił, że nie chodzi o zacięty mecz, a o naturalne prawo do pochówku ofiar.

NIEZADOWOLENIE I HISTORIA

Reakcje po konferencji były różnorodne. Prof. Markowski wyraził zdziwienie pytaniem dziennikarki, wskazując na długotrwały brak działań ukraińskiego rządu w zakresie upamiętnienia ofiar. Jak podkreśla, prace ekshumacyjne w 2023 roku ograniczały się do dogodniejszych lokalizacji, co nie sprzyja pamięci o ofiarach największych zbrodni. Równocześnie wskazuje na zagładę polskich miejsc pamięci, która jest często pomijana w dyskusjach.

KOMUNIKAT POLSKO-UKRAIŃSKI

W grudniu grupa historyków z Polski i Ukrainy podpisała „II Wspólny Komunikat Polsko-Ukraiński”, który ma na celu podsumowanie konfliktu. Dokument odnosi się do masowych zbrodni popełnionych na Polakach, podając oszacowanie ofiar. W szczególności tragedie z lipca i sierpnia 1943 roku, kiedy to ludność polska stała się ofiarą zorganizowanych ataków UPA. Według badań, zbrodnie te pochłonęły od 80 do 100 tys. Polaków, w tym około 40 tys. na Wołyniu.

PROBLEMY W DYSKUSJI HISTORYCZNEJ

Markowski podkreśla, że niektórzy ukraińscy historycy nie godzą się z ustaleniami przedstawionymi w komunikacie, oskarżając sygnatariuszy o bycie manipulowanymi przez polską stronę. Tymczasem historyk zaznacza, że prawda historyczna nie podlega parytetom; powinna być oparta na faktach wyłaniających się z dostępnych źródeł.

OBCHODY PAMIĘCI

11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonane przez ukraińskich nacjonalistów. Upamiętnia on amok przemocy, jaki miał miejsce podczas II wojny światowej. W dniach 11-12 lipca 1943 roku UPA przeprowadziła skoordynowane ataki na Polaków, które doprowadziły do wymordowania wielu niewinnych osób. Zbrodnie te były realizowane przez OUN i UPA, a ich dowódca, Roman Szuchewycz, ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za te tragiczne wydarzenia.

W obliczu historycznych zawirowań i współczesnych dylematów, pytania o pamięć, przebaczenie i prawdę wydają się być bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Jak dalej będą wyglądać relacje polsko-ukraińskie w kontekście zbrodni wołyńskiej? Czas pokaże, ale z pewnością wymaga to zarówno prawdy historycznej, jak i otwartości z obu stron.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie