Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Kurzajewski, potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że partia złożyła do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwestra Marciniaka wniosek o pilne zwołanie posiedzenia oraz zatwierdzenie sprawozdania komitetu wyborczego po orzeczeniu Sądu Najwyższego.
OPÓŹNIENIE OBRAD PKW
W poniedziałek PKW zdecydowała o odroczeniu obrad dotyczących sprawozdania komitetu wyborczego PiS, oczekując na „systemowe uregulowanie statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz sędziów uczestniczących w jej orzeczeniach”. Decyzja ta zapadła stosunkiem głosów 5 do 4. Niedawno Izba uznała skargę PiS na wcześniejsze odrzucenie przez PKW sprawozdania z wyborów parlamentarnych 2023, jednak status Izby wzbudza kontrowersje zarówno wśród przedstawicieli obecnego rządu, jak i wśród części członków PKW.
Żądania Prawa i Sprawiedliwości
Wobec zaistniałej sytuacji PiS skierowało do Marciniaka pismo, w którym wzywa do zastosowania przepisów Kodeksu wyborczego, pilnego zwołania posiedzenia oraz zatwierdzenia sprawozdania wyborczego po wyroku Sądu Najwyższego. Dodatkowo partia zaapelowała o poinformowanie organów ścigania o możliwym popełnieniu przestępstwa przez pięciu członków PKW.
Również tego samego dnia PiS ogłosiło zamiar złożenia zawiadomienia do prokuratury w sprawie działań członków PKW: Pawła Gierasa, Ryszarda Kalisza, Ryszarda Balickiego, Macieja Klisia oraz Konrada Składowskiego, którzy w poniedziałek opowiedzieli się za odroczeniem obrad. Rzecznik PiS zwrócił uwagę, że „muszą oni zdawać sobie sprawę, że działając zgodnie z politycznymi dyrektywami, łamią prawo, co stanowi przestępstwo.”
SKUTKI ODRZUCENIA SPRAWOZDANIA
W sierpniu PKW odrzuciła sprawozdanie PiS, co spowodowało, że dotacja podmiotowa dla partii niemal 38 milionów złotych została zmniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, wynoszącą około 10,8 miliona złotych. Dodatkowo, roczna subwencja w wysokości blisko 26 milionów złotych także została pomniejszona o 10,8 miliona złotych. W efekcie partia musi zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowane 3,6 miliona złotych. Odrzucenie sprawozdania wyborczego wpłynęło również na decyzję o odrzuceniu rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 rok, co w świetle przepisów może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji budżetowych na trzy lata.
W wyniku sierpniowej uchwały PKW PiS w 2024 roku otrzyma z budżetu mniej środków, niż gdyby sprawozdanie zostało zaakceptowane. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN później przyznała rację partii. Po tym orzeczeniu Ministerstwo Finansów, pytane o ewentualne uzupełnienia wypłat dla PiS, odpowiedziało, że „nie jest stroną w tej sprawie”, a „dla MF wiążące są decyzje PKW”.
OSOBY POWOŁANE PRZEZ KRS
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest odpowiedzialna za rozpatrywanie skarg na uchwały PKW i orzeka w sprawach dotyczących ważności wyborów. Jej powstanie miało miejsce za rządów PiS na mocy ustawy o SN z 2017 roku. Tworzą ją osoby wskazane przez Krajową Radę Sądownictwa, ukształtowaną na podstawie przepisów z grudnia 2017 roku.
W drugiej połowie listopada PKW wyraziła stanowisko, postulując, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie uczestniczyły osoby powołane przez KRS po 2017 roku. Stanowisko to nie zostało jednak przyjęte jednomyślnie, a przewodniczący PKW Sylwester Marciniak wyraził wątpliwości co do zasadności jego formułowania, podkreślając, że „to nie jest uchwała, ani rozstrzygnięcie”. Jego zastępca, sędzia Wojciech Sych, stwierdził natomiast, że takie stanowisko, jako niezgodne z konstytucją, nie ma mocy prawnej.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Gzell