W ostatnich dniach Lubanianie byli świadkami intrygującej historii kryminalnej, która miała miejsce na ich terenie. Mężczyzna podejrzewany o kradzież i włamanie do pomieszczeń w Lubaniu oraz Nawojowie Śląskim usłyszał zarzuty o łącznej wartości skradzionego mienia, sięgającej ponad 8 tysięcy złotych. Jego postępowanie na pewno nie zakończy się tylko na wspomnianych zarzutach, gdyż w chwili zatrzymania, mężczyzna dwukrotnie staranował pojazd policji, a potem próbował uciekać pieszo, nie zważając na to, że miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
ZWIASTUNY KRYMINALNEJ DRAMY
Akcja rozegrała się, gdy dwaj mężczyźni zamieszani w kradzież sprzętu budowlanego, korzystając z nieprzemyślanej strategii, postanowili odebrać dmuchawy, piły motorowe i inny drobny majatek z terenu prywatnej posesji. Co gorsza, ich skradzione łupy schowali w bagażniku auta, które, jak szybko się okazało, wzbudziło czujność pokrzywdzonego. Świadek rozpoznał silnik, który widział dzień wcześniej podczas przestępstwa i powiadomił służby, co zapoczątkowało szybką akcję policyjną.
POLICJANCI W AKCJI
Przyjazne ludzkości mundury szybko zareagowały na zgłoszenie. Funkcjonariusze, działając w duecie ze swoimi umiejętnościami oraz posiadanym doświadczeniem, przyjęli strategię śledzenia i monitorowania drugiego pojazdu, którym poruszali się sprawcy. Ta nieustanna obserwacja szybko przyniosła efekty, a już w poniedziałkowe południe poszukiwany samochód pojawił się na parkingu.
DRAMAT NA PARKINGU
To, co stało się chwilę później, przypominało film sensacyjny. Kierowca, widząc policjantów, postanowił wykonać spektakularny manewr ucieczki. Szaleńczo uderzył w nieoznakowany radiowóz, ale nawet to nie powstrzymało go przed dalszymi próbami ucieczki. Po krótkim pościgu, mężczyzna został zatrzymany, a jego pomysły na dramatyczne ucieczki zakończyły się niepowodzeniem.
SPRAWDZONE FAKTY
Warto dodać, że 30-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego miał już na koncie aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Podejrzany usłyszał pięć zarzutów, w tym kradzieży z włamaniem oraz napaści na funkcjonariusza. Prokurator zdecydował, że powinien on zostać objęty dozorem policyjnym oraz zakazem kontaktowania się z partnerem w przestępczym procederze. Mężczyzna, zdaniem instytucji, może trafić za kratki nawet na dziesięć lat.
Czy niektórzy ludzie popełniając przestępstwa naprawdę nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich działań? Kto wie, być może za swoją nieprzemyślaną decyzję mężczyźni zapłacą wysoką cenę. W każdym razie jedno jest pewne – policjanci w tej sprawie spisali się na medal, a mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą, wiedząc, że praworządność i porządek, przynajmniej w tej kwestii, zostały przywrócone.
asp. szt. Monika Kaleta
Źródło: KPP w Lubaniu
asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń
tel. 660 402 169
Źródło: Polska Policja
