Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi mieli okazję uczestniczyć w niezwykłym zdarzeniu, które jeszcze długo będzie rozmawiane w szeregach służb mundurowych. Mężczyzna, który postanowił sam się „wytestować”, trafiając do policyjnego aresztu, zaskoczył wszystkich swoim nietypowym podejściem do sprawy.
Mężczyzna ten, otwarcie przyznając się do posiadania substancji narkotycznej, poprosił o przeprowadzenie testu jakości metamfetaminy. Jego nietypowe działanie miało związek z reakcją uczuleniową, którą rzekomo wywołało zażycie wspomnianej substancji. Ostatecznie mężczyzna stanął przed poważnym zarzutem, a teraz toczy się już proces, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Niecodzienne zdarzenie, które miało miejsce kilka dni temu, zdumiało zarówno funkcjonariuszy, jak i opinie publiczną. Mężczyzna w ekwilibrystyczny sposób dostarczył do komendy zawiniętą w folię aluminiową metamfetaminę, prosząc o jej analizę. Reakcja policjantów nie pozostawia wątpliwości – substancja była zgodnie z jego twierdzeniem narkotykiem.
Zaskakujące zachowanie mężczyzny nie skończyło się jednak na samym pojawieniu się w komendzie. Co kierowało jego posunięciami? Czy chciał sprawdzić autentyczność kupionego towaru czy może liczył na pomoc w rozwiązaniu problemu zdrowotnego? Na te pytania muszą odpowiedzieć śledczy, którzy starają się ustalić źródło nielegalnych substancji.
Ostatecznie, mężczyzna, który chciał rozprawić się z problemem uczulenia skórnego, dostał do czynienia z zupełnie innym wyzwaniem. Teraz toczy się walka o jego przyszłość, a sąd będzie musiał rozwikłać całą tę intrygującą historię.
Źródło: Polska Policja