W niedzielnym programie „Śniadanie Rymanowskiego” na Polsat News oraz Interii poświęcono uwagę sprawie Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który od momentu ogłoszenia przez sąd aresztu poszukiwany jest przez służby. W kontekście jego zniknięcia, debata przerodziła się w wymianę ostrych słów między politykami różnych partii.
CHAOS PRAWNY W POLSCE
Tobiasz Bocheński, europoseł PiS, wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją, zaznaczając, że nie akceptuje działań Romanowskiego. – „Nie sądzę, aby to było właściwe. Żyjemy w kraju, w którym premier udaje, że nie istnieją ani ustawy, ani wyroki” – mówił Bocheński. W odpowiedzi Krzysztof Śmiszek z Lewicy podkreślił, iż Romanowski jest osobą poszukiwaną na dużą skalę, a jego ucieczka wywołała oburzenie. – „To nieuchronnie prowadzi do Europejskiego Nakazu Aresztowania” – dodał.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ POLITYCZNA
Michał Szczerba z KO podkreślił, że jeżeli adwokat Romanowskiego oraz członkowie PiS mają wiedzę o jego miejscu pobytu, to powinni ponieść konsekwencje prawne. – „Pan Romanowski musi być świadomy, że po tej ucieczce nikt już nie uwierzy w jego gotowość do stawienia się przed sądem” – zaznaczył. Europoseł przypomniał, jak ważne jest, aby odpowiednie służby znalazły Romanowskiego i rozliczyły go za jego działania.
W odpowiedzi na krytykę Śmiszek zauważył, że zarzuty dotyczące uchwały dotyczącej Romanowskiego niczemu nie służą, a jedynie odwracają uwagę od kluczowych kwestii. Bocheński próbował z kolei wskazać na rzekome luki w działaniu prokuratury, jednak Śmiszek stanowczo domagał się odpowiedzi na pytanie o lokalizację Romanowskiego.
POLITYKA A SPRAWIEDLIWOŚĆ
Do sprawy włączył się także przedstawiciel Kancelarii Prezydenta, Łukasz Rzepecki, który ocenił, że cała sytuacja ma wymiar polityczny, wskazując na przekładające się na nią interesy medialne. – „Gdy brakuje chleba, potrzebne są igrzyska” – zauważył, podkreślając jednocześnie konieczność dokładnego wyjaśnienia sprawy.
Głos w tej sprawie zabrała również Anna Bryłka z Konfederacji, która stwierdziła, że Romanowski powinien stanąć twarzą w twarz z wymiarem sprawiedliwości, zamiast się ukrywać. – „To akt desperacji, który wymaga wyjaśnienia” – podsumowała. Bryłka dodała, że obecną sytuację można także postrzegać w kontekście wewnętrznych rozgrywek politycznych, gdzie ugrupowania używają sprawy jako elementu kampanii.
Tak czy inaczej, sprawa Marcina Romanowskiego z każdym dniem nabiera wagi, a w debacie publicznej pojawiają się pytania dotyczące nie tylko jego przyszłości, ale i stanu polskiego prawa oraz odpowiedzialności polityków. Jak sytuacja rozwinie się w kolejnych dniach, pozostaje na razie niepewne.
Źródło/foto: Interia