Czy można połączyć ekstremalne wyczyny, adrenalinę i głupotę w jednym? Okazuje się, że można, a dowód na to dostarczył pewien śmiałek z Chorzowa, który postanowił sprawdzić, jak to jest podróżować na dachu tramwaju. Tak, dobrze przeczytaliście. Na dachu. Właśnie tam.
W internecie pojawiło się nagranie, które z miejsca podbiło serca (a może raczej mózgi) amatorów ekstremalnych wyzwań. Mężczyzna, niczym bohater niskobudżetowego filmu akcji, spoczywał na krawędzi dachu tramwaju linii 40, w pobliżu przystanku „Teatr Rozrywki”. Jakby tego było mało, nasz bohater wdał się nawet w pogawędkę z pasażerami, co przy tej prędkości i wysokości zakrawa na wyczyn godny olimpijskiego złota – w kategorii „bezsensowne ryzyko”.
Oczywiście, taka brawura nie mogła pozostać niezauważona. Policja z Chorzowa już wzięła na celownik ten „wyczyn”, bo co jak co, ale jazda na dachu tramwaju nie jest czymś, co wpadłoby do głowy przeciętnemu Kowalskiemu. Aspirant Karol Kolaczek, rzecznik miejscowej policji, wyraźnie zasugerował, że dla tego „pasażera” tramwaju finał może być równie widowiskowy, co sam wyczyn – sądowy mandat sięgający nawet 30 tysięcy złotych. To mniej więcej tyle, ile trzeba by zapłacić za solidne wakacje na Malediwach – z tym że nasz bohater nie musiałby bać się o swoje życie, leżąc na piaszczystej plaży.
Ale to nie koniec potencjalnych kłopotów. Jeśli monitoring wykaże, że jego eskapada mogła zaszkodzić innym uczestnikom ruchu, kara może być jeszcze poważniejsza. Bo przecież kto by pomyślał, że zabawa w Spidermana może mieć tak poważne konsekwencje?
Jednak to, co dla jednych jest powodem do dumy i walki o lajki w internecie, dla innych może stać się dowodem na postępującą erozję zdrowego rozsądku. Czy to nowy „challenge” wśród młodzieży? Trudno powiedzieć, ale jeśli tak, to warto by dodać do niego hashtag #NieRóbcieTegoWMieście. W końcu są prostsze sposoby, by zdobyć popularność – na przykład nagrywając kota grającego na pianinie. Albo, co lepsze, pomagając starszej pani przejść przez ulicę. Na pewno będzie bezpieczniej.
[…] Nagranie z tej bezsensownej podróży możesz zobaczyć TUTAJ. […]