Decyzja Polskiego Komitetu Olimpijskiego o rekomendowaniu prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) wywołała spore kontrowersje. Premier Donald Tusk skomentował sytuację, wyrażając przekonanie, że prezydent podejmie odpowiednią decyzję w obliczu tego zamieszania.
SPRAWY BIEŻĄCE W PKOl
Uchwała w PKOl została podjęta 12 grudnia, chociaż nie była wcześniej uwzględniona w porządku obrad. Jako członek zarządu komitetu przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że nikt nie miał pojęcia o planowanej głosowaniu: „Pojawił się na sam koniec jako element punktu 'sprawy bieżące'”.
OBECNOŚĆ MAI WŁOSZCZOWSKIEJ W MKOl
Obecnie Polską przedstawicielką w MKOl jest Maja Włoszczowska, znana była kolarka górska i dwukrotna wicemistrzyni olimpijska. Od 2021 roku aktywnie działa w Komisji Zawodniczej MKOl, co zapewnia jej status członka tej organizacji. Jej doświadczenie i osiągnięcia budzą szacunek, co czyni całą sytuację jeszcze bardziej kontrowersyjną.
KRYTYKA I REAKCJE
Premier Tusk wyraził swoje obawy na temat decyzji PKOl, sugerując, że prezydent Duda mógł zostać wmanewrowany w tę sytuację. „Kiedy tylko zrozumie, że zajął miejsce medalistki olimpijskiej, podejmie właściwą decyzję” — stwierdził. Również minister sportu Sławomir Nitras skrytykował działania PKOl, sugerując, że cała sytuacja jest nieetyczna oraz odbywa się kosztem kompetentnej zawodniczki.
PRZYSZŁOŚĆ ANDRZEJA DUDY W MKOl
Duda sprawuje urząd prezydenta do sierpnia 2025 roku, a jego ewentualne członkostwo w MKOl mogłoby być rozważane na sesji w lutym 2026 roku w Mediolanie. Warto zaznaczyć, że przepisy nie zabraniają desygnacji urzędującego prezydenta do tego gremium.
Liczba członków MKOl nie może przekraczać 115, a obecnie jest ich 111. Warto przypomnieć, że ostatnim polskim członkiem MKOl była Irena Szewińska, która pełniła tę funkcję do swojej śmierci w 2018 roku. Cała sprawa staje się jednym z najważniejszych tematów w polskim sporcie, który wymaga rzetelnego rozważenia zależności związanych z polityką oraz sportem.