Izraelski portal, powołując się na libańskie media, podał, że liczba ofiar śmiertelnych izraelskiego ataku w południowym Libanie wzrosła do dziewięciu. Do nalotu doszło w rejonie Kfour, w pobliżu miasta Nabatieh.
Początkowe oszacowania mówią o dziewięciu ofiarach śmiertelnych, a kilka osób jest rannych. Zgodnie z informacją libańskiego resortu zdrowia, zaatakowany został budynek mieszkalny. Natomiast Siły Obronne Izraela poinformowały, że celem nalotu był magazyn broni należący do bojowników Hezbollahu.
„W zeszłej nocy myśliwce sił powietrznych zaatakowały budynki wojskowe należące do organizacji terrorystycznej Hezbollah w rejonach Hanin i Marun al-Ras w południowym Libanie. Dodatkowo, w nocy zaatakowany został magazyn broni należący do tej organizacji w okolicy Nebatii” – czytamy w komunikacie izraelskiej armii opublikowanym w serwisie X.
Napięcie między Izraelem a Libanem w regionie Bliskiego Wschodu rośnie. Od początku wojny w Strefie Gazy, wspierająca Iran libańska organizacja terrorystyczna Hezbollah regularnie prowadzi ostrzał północnego Izraela, co wspomaga palestyńskiego Hamasu. W odpowiedzi Izrael przeprowadza codzienne ataki na cele w Libanie, głównie w jego południowej części.
W związku z tym, po obu stronach granicy ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy cywilów. Od jesieni ubiegłego roku w ostrzałach Libanu zginęło ponad 500 osób, głównie bojowników Hezbollahu. Natomiast w atakach tej grupy na Izrael śmierć poniosło kilkudziesięciu cywilów i żołnierzy.
Napięcie w regionie gwałtownie wzrosło w ostatnich tygodniach po ataku rakietowym Hezbollahu na okupowane przez Izrael Wzgórza Golan, dokładniej na boisko w Madżdal Szams zamieszkanym przez mniejszość druzyjską. W wyniku ataku zginęło 12 młodych osób. Izrael odpowiedział likwidacją wysokiego rangą dowódcy Hezbollahu na przedmieściach Bejrutu.
Hezbollah, podobnie jak Iran, zapowiedział odwet na Izrael za zamach na politycznego lidera palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, Ismaila Haniyę. Do tej pory Tel Awiw nie przyznał się do zabójstwa Haniyego w Teheranie.
Źródło/foto: Polsat News
