Donald Trump, ogłoszony Człowiekiem Roku 2024 przez magazyn „Time”, w swoim najnowszym wywiadzie nie pozostawił suchej nitki na decyzjach byłego prezydenta Joe Bidena. Z pewnością wyrazy dezaprobaty ze strony Trumpa nie ucieszą Wołodymyra Zełenskiego, który może czuć się nieco zaniepokojony zwiastującymi się zmianami w amerykańskiej polityce militarnej dotyczącej Ukrainy.
PRZYPOMNIENIE STRATEGICZNIE KONTROWERSYJNEJ DECYZJI
W listopadzie, na kilka tygodni przed zakończeniem swojej kadencji, Biden wydał permitujący Ukraińcom korzystanie z amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do atakowania celów w Rosji. Jak się okazało, administracja Biden zgodziła się na użycie systemu ATACMS, który może razić obiekty leżące w odległości do 300 km od granicy. Dodatkowo, Brytyjczycy również podjęli podobne kroki, zezwalając na ataki przy wykorzystaniu systemów Storm Shadow.
TRUMP O ZMIANACH W POLITYCE USA
W rozmowie z „Time”, Trump w ostrych słowach skrytykował decyzję administracji Bidena, nazywając ją „głupią”. Jego obawy koncentrują się na niebezpieczeństwie eskalacji konfliktu oraz na zasadności atakowania celów głęboko na terytorium Rosji. „Stanowczo nie zgadzam się na wysyłanie rakiet w głąb Rosji. Dlaczego to robimy?” – pytał retorycznie, podkreślając swoje zaniepokojenie przebiegiem wydarzeń.
TRUMP JAKO CZŁOWIEK MEDIÓW
Redaktor naczelny „Time”, Sam Jacobs, zadeklarował, że Trump w 2024 roku miał największy wpływ na media, niezależnie od jego działań. Uznano, że były prezydent USA na nowo zdefiniował dynamikę amerykańskiej prezydentury, a jego powrót na scenę polityczną może przynieść istotne zmiany.
Wydaje się, że dla Trumpa i jego zwolenników nastał czas ponownego aktywizmu, co może się okazać nieco problematyczne dla jego przeciwników, szczególnie w kontekście walki z Rosją. W obecnej sytuacji Ukraina może czuć się zdezorientowana w obliczu tak jednoznacznych sygnałów z USA, które mogą wpłynąć na jej strategię obronną.