Marianna Schreiber zwróciła na siebie uwagę, atakując jednego z aktywistów Ostatniego Pokolenia gaśnicą proszkową. Zdarzenie to zostało uwiecznione na nagraniu, które influencerka zamieściła w swoich mediach społecznościowych. Widać, że Schreiber ma wyraźnie krytyczne podejście do działań tej grupy.
Protest przed siedzibą Ostatniego Pokolenia
Influencerka przybyła przed warszawską siedzibę Ostatniego Pokolenia, gdzie, po otwarciu drzwi przez jednego z aktywistów, natychmiast użyła gaśnicy w jego kierunku. Film dokumentujący ten incydent trafił na jej profil na platformie X. „Tak należy traktować terrorystów z ostatniego pokolenia, którzy poprzez blokady ulic ograniczają dostęp karetek i narażają nasze życie. Śmieją się nam w twarz. Dokąd mamy czekać? Aż ktoś umrze?” – skomentowała Schreiber (pisownia oryginalna).
Akcja jako protest
W rozmowach wyjaśniła, że jej działanie miało być formą protestu. „Sprzeciwiam się bezwzględnym terrorystom, którzy dostają wynajmowane lokale w Warszawie za grosze. Protestuję przeciwko bezsilności wobec bandytyzmu, który krzywdzi niewinnych ludzi” – dodała.
Reakcja Ostatniego Pokolenia
Na incydent zareagowali członkowie Ostatniego Pokolenia. „Marianna Schreiber próbuje używać przemocy, ale nasze działania zawsze będą mieć charakter pokojowy” – napisali w swoim oświadczeniu.
Interwencja Prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Warszawie również skomentowała sytuację. „KRP Warszawa I przy ul. Wilczej 21 została już poinformowana i oczekuje na szczegóły w sprawie inicjacji postępowania karnego” – napisano pod postem opublikowanym przez organizację.
Ciąg dalszy krytyki
W ostatnich tygodniach Schreiber wielokrotnie krytykowała działania Ostatniego Pokolenia. Była wśród osób, które zetknęły się z ich blokadą w centrum Warszawy, podczas której doszło do konfrontacji. Influencerka lamentowała, że nie mogła odebrać swojego dziecka ze szpitala przez zorganizowane protesty i stwierdziła, że aktywiści powinni trafić za kratki.
Nie szczędziła również krytyki pod adresem Rafała Trzaskowskiego, twierdząc, że jego działania są niewystarczające. „Powinno się im obcinać ręce i wyrzucać z ulic” – podkreślała z frustracją.
Później swoje negatywne opinie na temat aktywistów zaczęła publikować w sieci. „Szokuje mnie, jak wiele osób w Polsce dało się zmanipulować i uwierzyć, że mogą wpłynąć na klimat. Ograniczenia wprowadzane przez ekologicznych aktywistów mogą przyczynić się do gospodarczej katastrofy w całej Europie” – stwierdziła w jednym z wpisów.
Źródło/foto: Polsat News