Na pokładzie łodzi, która zatonęła u wybrzeży włoskiej Lampedusy, znajdowało się 45 osób, jednak tylko jedna z nich, 11-letnia dziewczynka z Sierra Leone, ocalała z tej tragedii. Reszta pasażerów została uznana za zaginioną, a ich losy najprawdopodobniej zakończyły się tragicznie. Dziewczynka przetrwała, dryfując przez trzy dni na samochodowej dętce.
Katastrofa na Morzu Śródziemnym
Według informacji podanych przez niemiecką organizację charytatywną Compass Collective, łódź zatonęła w czasie sztormu. Dziewczynka, która miała na sobie kamizelkę ratunkową, była jedyną osobą, która przeżyła. Ratownicy usłyszeli jej wołanie późnym wieczorem w środę, mimo hałasu silnika ich żaglowca. Wolontariusze zaznaczają, że okoliczności uratowania dziecka były niemalże cudowne, biorąc pod uwagę panujące warunki atmosferyczne.
Bez nadziei, ale z determinacją
Załoga ratunkowa prowadziła patrol w poszukiwaniu ocalałych, jednak po burzy, podczas której fale osiągały wysokość 2,5 metra i wiatr był niezwykle silny, wydawało się, że nie ma już nadziei na znalezienie kogoś żywego. Jak poinformowali ratownicy, 11-latka nie miała ani jedzenia, ani picia, lecz mimo hipotermii była przytomna i reagowała na otoczenie.
Dramatyczna relacja ocalonej
Według relacji dziewczynki, wypłynęła ona razem z innymi migrantami z tunezyjskiego miasta Safakis kilka dni przed katastrofą. Podczas ich podróży metalowa łódź napotkała sztorm, co doprowadziło do jej zatonięcia. Na początku w wodzie znajdowały się także inne osoby, lecz wkrótce zniknęły one pod falami morza. Zgodnie z informacjami przedstawicieli Compass Collective, dziewczynka jest jedyną ocalałą z katastrofy, podczas której straciła swojego brata.
Lampedusa – punkt przystankowy dla migrantów
Lampedusa, włoska wyspa, często jest wybierana przez migrantów z Afryki jako przystanek w drodze do Europy, w poszukiwaniu lepszego życia. Szefowa UNICEF-u we Włoszech, Nicola Dell’Arciprete, zauważyła, że to tragiczne wydarzenie dołącza do długiej listy tragedii na Morzu Śródziemnym, które jest jednym z najbardziej niebezpiecznych szlaków dla migrantów.
Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, od 2014 roku na Morzu Śródziemnym zaginęło ponad 30 tysięcy migrantów. Co roku tysiące ludzi podejmują niebezpieczne podróże z północnych wybrzeży Afryki i Turcji, starając się dotrzeć do Europy bez wymaganych dokumentów. Bez wątpienia, historia 11-latki z Sierra Leone jest tylko jednym z wielu dramatów, które rozgrywają się na tym tragicznie znanym szlaku migracyjnym.
Źródło/foto: Polsat News