W sobotę w Paryżu miało miejsce niezwykłe wydarzenie związane z ponownym otwarciem katedry Notre Dame. Kamery błyskawicznie uchwyciły, kto zasiadł w świątyni, a na pierwszym planie obecni byli francuscy prezydenci, w tym Emmanuel Macron oraz jego poprzednicy: François Hollande i Nicolas Sarkozy, a także prezydent elekta USA, Donald Trump. Choć nasz rodak, prezydent Andrzej Duda, zajął odleglejsze miejsce, był w bliskim sąsiedztwie Wołodymyra Zełenskiego, którego przybycie wzbudziło dużą sensację wśród pozostałych gości.
WYJĄTKOWE PRZEMÓWIENIE MACRONA
Otwarcie katedry było okazją do ukazania jedności cywilizowanych narodów. W swoim przemówieniu Macron odniósł się do wartości takich jak braterstwo, odwaga i determinacja, przypominając o trudach budowniczych, którzy po pożarze w 2019 roku, z zapałem przystąpili do odbudowy tego arcydzieła. Prezydent Francji podkreślił, że po tragedii zadecydowano o odbudowie katedry, która ma stać się „jeszcze piękniejsza”. Wezwał do zachowania pokory oraz uznania, że wielkość Notre Dame jest nierozerwalnie związana z pracą wielu ludzi.
SOLIDARNOŚĆ W OBLICZU WOJNY
Słowa Macrona miały również wymiar symboliczny. W obliczu trwającej wojny na Ukrainie, przypomnienie o fundamentalnych wartościach mogło być odebrane jako wyraz solidarności z Ukraińcami. Pojawienie się Zełenskiego w Paryżu zaskoczyło wielu, a spotkanie prezydenta Ukrainy z Macronem i Trumpem w Pałacu Elizejskim z pewnością miało znaczenie, zwłaszcza w kontekście napięć z Rosją.
UROK I MAGIA NOTRE DAME
W katedrze jednak nie usadowiono Zełenskiego obok głów państw. Ubrany w charakterystyczny wojskowy uniform, zajął miejsce obok Andrzeja Dudy. Obecność prezydenta Ukrainy przyciągała uwagę innych gości, a niektórzy z nich zbliżali się, by uścisnąć jego dłoń. Z kolei Trump i Duda wzajemnie okazali sobie serdeczność podczas swojego spotkania, co uchwycone zostało na zdjęciach.
Na uroczystości pojawili się przedstawiciele światowych elit. Obecni byli m.in. brytyjski książę William, a także monarchowie z Belgii, Luksemburga, Monako i Norwegii, oraz prezydenci Niemiec i Włoch. Obchody rozpoczęte zostały przez arcybiskupa Paryża, Laurenta Ulricha, który trzykrotnie zastukał swoją pastorałą w drzwi katedry. Po ich otwarciu zabrzmiał psalm, symbolizujący powrót do życia po kilku latach milczenia.
POWRÓT DZWONÓW
Kiedy po raz pierwszy od lat rozległy się dzwony Notre Dame, turyści zareagowali entuzjastycznie. To niezwykłe otwarcie zapierało dech w piersiach, nie tylko z powodu historycznego kontekstu, ale także emocji, które towarzyszyły temu wydarzeniu. Odbudowa katedry stała się nie tylko symbolem, ale i momentem jednoczącym różne narody i kultury.
