Aż 80 proc. Polaków planuje ograniczyć swoje wydatki konsumpcyjne w najbliższym czasie, wynika z najnowszego badania platformy Shopfully, do którego dostęp uzyskała „Rzeczpospolita”. Decyzje te są motywowane przede wszystkim rosnącymi kosztami życia oraz niepewną sytuacją gospodarczą, które wpływają na codzienne wybory zakupowe. Najczęściej oszczędności planowane są na sprzęcie elektronicznym, meblach oraz odzieży, co pokazuje, że konsumenci starają się ograniczać wydatki na dobra trwałe i sezonowe.
Mimo że niemal połowa badanych spodziewa się poprawy swojej siły nabywczej, to jednak ostrożność finansowa pozostaje dominującą postawą wśród Polaków. W porównaniu z mieszkańcami innych krajów, Polacy wykazują większą skłonność do redukcji wydatków, co jest efektem zarówno obaw o przyszłość gospodarki, jak i realnego wzrostu cen produktów i usług.
Skala i zakres planowanych oszczędności w Polsce
Z badania platformy Shopfully wynika, że aż 80 proc. Polaków zamierza ograniczyć swoje wydatki konsumpcyjne, podczas gdy 19 proc. respondentów nie planuje tego robić. Jest to wynik bardziej ostrożny niż średnia dla grupy badanych państw, która wynosi 23 proc., jak podaje „Rzeczpospolita”. Widać więc wyraźnie, że polscy konsumenci przyjmują bardziej restrykcyjną postawę wobec swoich wydatków.
Najczęściej planowane oszczędności dotyczą sprzętu elektronicznego, na który chce ograniczyć wydatki 37,2 proc. badanych. Tuż za nim plasują się meble, które zamierza mniej kupować 36,6 proc. respondentów, oraz odzież, gdzie oszczędności deklaruje 35 proc. osób – informuje portal wiadomosci.wp.pl w artykule „Polacy zaciskają pasa. Na tych produktach zamierzamy oszczędzać”. Wśród konsumentów zauważalna jest tendencja do unikania wymiany działającego sprzętu elektronicznego, co świadczy o rosnącej świadomości i chęci maksymalnego wykorzystania posiadanych dóbr.
Potwierdzenie spójności tych danych znajduje się również w serwisie rp.pl, gdzie podkreślono, że 36,6 proc. badanych planuje ograniczyć wydatki na meble, co wskazuje na szeroki zakres oszczędności wśród Polaków.
Postawy konsumentów wobec wydatków i siły nabywczej
Pomimo planów ograniczenia wydatków, 46,7 proc. respondentów spodziewa się poprawy swojej siły nabywczej, jak wynika z danych „Rzeczpospolitej”. To z pozoru sprzeczne z oszczędnościami podejście pokazuje, że choć Polacy liczą na lepszą sytuację finansową, to jednak zachowują ostrożność w wydawaniu pieniędzy.
Eksperci podkreślają, że Polacy są bardziej ostrożni niż mieszkańcy innych krajów, co wiąże się z obawami o sytuację gospodarczą oraz rosnącymi kosztami życia. Portal wiadomosci.wp.pl wskazuje, że bezprecedensowy wzrost cen dotyka wszystkie aspekty codzienności – od paliw, przez żywność, aż po usługi, co dodatkowo motywuje konsumentów do oszczędzania.
W 2025 roku inflacja w Polsce jest prognozowana na poziomie od 3,6 proc. według Komisji Europejskiej do 4,9 proc. według Narodowego Banku Polskiego, co wyraźnie wpływa na decyzje zakupowe Polaków – podaje polskieradio24.pl. Wysoka inflacja powoduje, że mimo optymizmu co do przyszłej siły nabywczej, konsumenci wolą zachować rezerwę finansową.
Oszczędności w wydatkach na podróże i codzienne zakupy
Oszczędzanie dotyczy także wydatków na podróże – 42,4 proc. Polaków planuje ograniczyć wydatki na wyjazdy, choć nie oznacza to całkowitej rezygnacji z wakacji. Jak podają gpcodziennie.pl oraz facet.dlastudenta.pl, 24 proc. respondentów zamierza wydać na wakacje ponad 5 tys. złotych, podczas gdy 15 proc. nie planuje żadnych wydatków w tym zakresie. To pokazuje, że mimo oszczędności, część społeczeństwa nadal traktuje wakacje jako ważny element życia.
W codziennych zakupach oszczędności chce wprowadzić 30,2 proc. badanych, co wskazuje na szerokie podejście do redukcji wydatków – podkreśla gpcodziennie.pl. Mimo to ponad 80 proc. turystów korzysta z płatności kartą lub smartfonem, a popularność portfeli mobilnych rośnie o 60 proc. rocznie, co świadczy o utrzymaniu wygody i nowoczesnych rozwiązań w zakupach, jak zauważa turystyka.rp.pl.
Kontekst makroekonomiczny i fiskalny wpływający na konsumentów
Sytuacja makroekonomiczna Polski dodatkowo wpływa na ostrożność konsumentów. W 2024 roku deficyt budżetowy kraju wyniósł 6,6 proc. PKB, a dług publiczny osiągnął 55,3 proc. PKB – podaje rp.pl. Te wskaźniki świadczą o wyzwaniach fiskalnych, które mogą przekładać się na dalsze ograniczenia w wydatkach publicznych i prywatnych.
Eksperci ostrzegają, że rosnące koszty życia oraz niepewność gospodarcza będą nadal kształtować zachowania konsumentów, utrzymując ich w stanie ostrożności finansowej. Portal warszawawpigulce.pl podkreśla, że wpływ tych czynników będzie widoczny w codziennych decyzjach zakupowych i planach budżetowych gospodarstw domowych.
Choć wielu liczyło na poprawę siły nabywczej, Polacy wciąż wolą zachować ostrożność, ograniczając wydatki i dostosowując się do zmieniającej się sytuacji ekonomicznej i fiskalnej kraju.
