Prawicowy publicysta Stanisław Michalkiewicz po tym, jak sąd nakazał mu zapłacić odszkodowanie na rzecz ofiary księdza pedofila, opublikował prawdziwe imię i nazwisko poszkodowanej. Ujawnienie danych spotkało się z reakcją kobiety, której do tej pory udało się zachować anonimowość. „Nie mam już siły z wami walczyć dalej” napisała na Facebooku.
To tylko zajawka artykułu.
Aby przeczytać całość kliknij TUTAJ.