Od rana w okolicach politechniki w Hongkongu dochodzi do starć demonstrujących z policją. Służby porządkowe zaostrzyły operację usuwania demonstrujących z kampusu po tym, jak podczas jednego ze starć trafiony strzałą w nogę został oficer policji. Policja wydała wobec protestujących ultimatum nakazujące im opuszczenie terenu uniwersytetu. Wobec tych, którzy nie zastosowali się do poleceń, użyto armat wodnych i gazowych.
To tylko zajawka artykułu.
Aby przeczytać całość kliknij TUTAJ.