Wczorajsze popołudnie w powiecie włodawskim przyniosło zdarzenie, które na pewno nie zasługuje na miano bezpiecznej jazdy. Kierowca Renault, 61-letni mężczyzna, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce w momencie, gdy rozpoczął manewr wyprzedzania. I owszem, udało mu się, ale tylko do pewnego momentu. Wjechał na tzw. „wysepkę”, z impetem uderzył w barierki, zdemolował kilka znaków, strącił latarnię, a potem jak akrobata 'przeleciał’ przez ścieżkę rowerową, zakończając swoją przygodę dachowaniem.
NIETRZEŹWY KIEROWCA
Okazało się, że za kierownicą znajdował się pijany 61-latek, mający w organizmie ponad 2 promile alkoholu. To nie był jego pierwszy zgrzyt z prawem – mężczyzna miał już odebrane prawo jazdy i teraz trafił do policyjnego aresztu. Szybko zrozumiał, że za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.
SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU
Na szczęście, podczas tego niebezpiecznego incydentu nie było nikogo na ścieżce rowerowej, a kierowca, choć nie odniósł obrażeń zagrażających życiu, znalazł się w szpitalu. To smutne, że trzeba przypominać o zdrowym rozsądku na drodze, kiedy auta zamieniają się w pułapki, a zmęczony i pijany kierowca w aktora tragikomedii.
W obliczu tego incydentu apelujemy do wszystkich – bądźcie odpowiedzialni! Pamiętajcie, że bezpieczeństwo nas wszystkich leży w naszych rękach. Alkohol oraz brawura to najczęstsze przyczyny wypadków. Kierowanie „na podwójnym gazie” nie tylko naraża życie kierowcy, ale i innych uczestników ruchu. Prawda jest taka, że warto pomyśleć i unikać ryzyka. Dla tych, którzy ignorują te zasady, kara to nie tylko długie lata w więzieniu, ale i zapłata co najmniej 5000 złotych świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Czy warto?
Apel podinspektor Bożena Szymańska, który krzyczy „stop” dla pijanych kierowców, powinien zaalarmować wszystkich, którzy myślą, że brawura i alkohol to sposób na lepszą jazdę. Zatrzymajmy tę spiralę nieodpowiedzialności już teraz!
Źródło: Polska Policja